Autodestruktywna samobójczyni

Autor: Rzemka
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 

   Nie! Nie będę! Już nigdy nie pokocham mężczyzny! Tego beznadziejnego wybryku natury skłonnego tylko do... właśnie. Do czego zdolny jest mężczyzna? Ten genetycznie pomylony anomaliptyk. O nie! Nie będę niewolnicą miłośći, dotyku, pocałunku.

   "Fajna jesteś. Lubie Cię. Wpadnij do mnie na śniadanie, podam Ci je do łóżka :D :*"

"hmm.. szybki jesteś kociaku! ;)"

Czy tak ma wyglądać nasza miłość, miły? Ech... życie jest cięższe niż się spodziewałam. Może to moja wina, może mam za słaby makijaż, może mam za długie włosy?! Obetnę. W poniedziałek. I pójdę na solarium. Ale czy to coś zmieni? W srodku dalej będzie ta jednostajna "ja".

Piękny poranek. Słoneczko i żadnej chmurki! O mój bus. Aj nie lubie tego kierowcy...

- Tarnów szkolny. O Cześć, cześć Piotruś!

- Cześć... - odpowiadasz tak?! Ty?! Ty, który proponujesz śniadanie w łóżku?!

- Co tam u Ciebie, bajerancie? - no ciekawe jak na to zareagujesz. Wiszę na Tobie. To bus, ścisk jak zawsze, a ja przytulona do ciebie miły.

Cisza. Cisza?! Do jasnej cholery! Pusta cisza... Gdzie ten macho, gdzie swoboda słowa? Nie pokocham nigdy mężczyzny. Przerzucam się na dziewczyny. W końcy mam ich troszkę.

   Uśmiech. Czterdzieści pięć minut później jesteśmy na miejscu, a ty otworzyłeś usta, ale tylko dlatego, że jeszcze ranek i ziewać ci się chce. Ech... Dobra. Ja wysiadam.

- Cześć słoneczko! - Monia. Moja miłość.

- Cześć kochanie. - buzi. Zrzuciłam wszystko na ziemię, poczułam łzy napływające ze wszystkich stron świata. - Czy ja wyglądam na prawde aż tak odrażająco i strasznie, że facet musi być nachlany w trzy pupy, żeby się do mnie zbliżyć?!

- Wal facetów! Masz mnie. - ona umie pocieszyć. A Artur tradycyjnie przyznał mi rację. Towarzyszył mu przy tym ten zabójczy wyraz twarzy. Uśmiech powrócił mi na usta i przyszła Ania.

- Cześć kochane boberki moje! - wesoło, ale jednak bez entuzjazmu.

- Kamil się nie odezwał... Ja... ech.

- Monia, nie przejmuj się. Facet to największa z obelg tego świata. Nie warto. wstarczy, że mnie Piotrek olewa. Kochanie a jak tam Kuba? Po minie widzę, że na pewno ekscytująco, zaskakująco i tandetnie.

- Kuba? Ach to ten. Tak, tak. Mówi, że się potnie, więc życzyłam mu wszystkiego najlepszego. Facet to świnia.

 

  Siedząc w tej mętnej czasoprzestrzeni, na tym nudnym polskim, myślę: dlaczego? Zatracona w nostalgii. Chyba się zakochałam. W Piotrku?! O nie... W nim... Tak... Ale to niemożliwe! Ja wole dziewczyny. Ale jestem bi. Facet też się nadda. Ale nie ON. Niedostępny, ma czerwone słoneczko, zamknięty jest, nie, nie! Daniel... Ach... magiczne imię. Ale czy to miłość? Dzieli nas 9 lat, czy on mógłby na mnie spojrzeć? Jego zawód na to nie pozwala. Może nie jest najśliczniejszy, lecz ta smuga inteligencji w jego oczach, dojrzałość emocjonalna. Czuję, że mogłabym z nim rozmawiać bez końca na wszelkie tematy tego świata. Ale on jest niedostępny. Nawet nie jest na niewidoku.

 

Piotrek czy Daniel? Piotek to cham! Ja go nie chcę znać! Boże, pomóż mi... Kocham Daniela! ...

***

   Przeklęta! Tak, przeklęta... Bo czym są marzenia o miłości w świecie tak zapomnianym, tak niekochanym, tak niechcianym...

Musiałam wyjść na fajkę... Najwyraźniej źle lokuję moje emocje. Tak. Zamienię je, zatem, w kłębiastą kulę i wyślę w kosmos; niech tam szukają natchnienia. Swoje miłości zamknę w plastikowym worku i zakopę. Tak. Cierpienia - do piachu!

Zaczynam nowe życie. Piotrek - cham. Mateusz - tylko, jak on to ujął: "znajomy". Daniel - ...no dobra, powiem... Daniel to dwudziestopięcioletni przystojniak, wykształcony, inteligentny, kreatywny ksiądz... którego kocham, ale mniejsza z tym. Zaczynam nowe życie! Rzucę fajki? Ooo nie.. to jedno co mnie trzyma przy rzeczywistości. Ale nie będę nałogowcem.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Rzemka
Użytkownik - Rzemka

O sobie samym: Uśmiechnięta i zadziorrna :]
Ostatnio widziany: 2009-03-01 19:03:58