Dialog wewnętrzno-zewnętrzny

Autor: Aurora
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Kochasz mnie? - zapytało ciało duszę.
- Nie. - odpowiedziała dusza.
Zapadło nagle niezręczne milczenie, bo dusza jak to dusza - odpowiedziała szczerze, ale ciału zrobiło się przykro, smutno. Popatrzyło na siebie i stwierdziło, że w zasadzie to nie ma w nim nic do kochania. Jednakże postanowiło dojść przyczyny takiej, a nie innej odpowiedzi duszy.
- Dlaczego mnie nie kochasz? - zapytało ciało - przecież, gdyby nie ja to byś nie mogła manifestować swojej obecności. To dzięki mnie jesteś widoczna i możesz się ujawniać w materii. - powiedziało z odrobiną wyrzutu i smutku ciało.
- Spójrz na siebie. - powiedziała dusza - Jesteś tylko ciałem, na dodatek nie jesteś pięknym ciałem. Tu i ówdzie masz szpetne fałdki, poza tym co chwilę się psujesz - co chwilę cię coś boli, żeby funkcjonować musisz jeść, pić, spać. Jesteś jak fabryka, a przecież maszyn nie można kochać, bo nie są ludzkie. - odpowiedziała z niejaką wyższością intelektualną dusza.
- Boli mnie, kiedy Ty się smucisz. Kiedy myślisz, że chcesz mnie zabić to kurczę się w sobie, skóra mi cierpnie, jakbym instynktownie odsuwało od siebie Twoje niewidzialne ostrze. Poza tym dzięki temu, że to ja jestem niedoskonałe ty możesz być doskonała, dzięki temu, że ja dbam o dobre funkcjonowanie i tak jak powiedziałaś, muszę jeść, pić i spać, ty możesz myśleć, analizować i doskonalić swój umysł. - próbowało przekonać duszę ciało.
- Czy Ty wiesz, jakie to jest utrapienie żyć w takim ciele jak ty? Przed innymi duszami wstydzę się ciebie, wstydzę się pokazać w takim ciele jak ty. Nie jesteś ani piękne ani doskonałe, o doskonałym pięknie to już w ogóle mogę zapomnieć. Nawet nie masz pojęcia jak mnie ograniczasz, ile smutku mi dostarczasz. - wytknęła ciału wszystkie niedociągnięcia dusza.
Ciało się zamyśliło, oczywiście na tyle, na ile może się zamyślić ciało oddzielone na jakiś czas od duszy. Nie powiedziało już potem ani słowa. Dusza poczuła satysfakcję, poczuła się lepsza od ciała, czuła też, że pouczyła ciało odpowiednio. Ciało już nigdy więcej nie pytało duszy, czy je kocha. Pogodziło się z tym faktem, że dusza go nie tylko nie kocha, ale i nie akceptuje. Miało poczucie winy z tego powodu, że nie spełnia oczekiwań duszy. Zaczęło przyjmować mniej pokarmów, by dusza nigdy więcej nie powiedziała ciału, że ma szpetne fałdki. Kurczyło się, teraz nie ze smutku, ale z ograniczania samego siebie. Dusza co jakiś czas obserwowała ciało, którego było coraz mniej i była zadowolona z siebie, że ciało próbowało dojść do doskonałego piękna. Cieszyła się, bo to oznaczało, że nie będzie się musiała więcej wstydzić za ciało przed innymi duszami. Pewnego dnia postanowiła pochwalić ciało za poczynione postępy.
- Obserwuję cię bacznie od jakiegoś czasu. Wyglądasz coraz lepiej. - rzekła dusza do ciała.
- Dziękuję. - odpowiedziało smutnym tonem ciało, odpowiedziało tonem tak smutnym, że aż dusza się przeraziła od tego smutku w głosie.
- Co ci jest? Ostatnio inaczej rozmawialiśmy, był inny ton tej rozmowy. - dopytywała z coraz większą troską dusza.
- Nic mi nie jest. Duszo zajmij się swoimi sprawami, unoś myśli, nie marnuj mojej energii proszę. Chcę jej mieć jak najwięcej, by dorównać tobie. - odrzekło ciało.
- Zatem dąż dalej do doskonałości. Kto wie, może kiedyś cię pokocham.
Ostatnie słowa duszy napełniły ciało zarówno nadzieją jak i smutkiem. Bardziej jednak chyba smutkiem niż nadzieją. Wyniosła dusza od zawsze gardziła ciałem, nigdy go nie kochała. Ciało od tego czasu zaczęło sie kurczyć coraz bardziej, zaczęło też podupadać na zdrowiu, posunęło się w latach, choć wiele czasu nie upłynęło. Pewnego dnia zaniepokojona dusza, która z powodu słabości ciała, nie była w stanie już myśleć zapytała:
- Ciało co się z tobą dzieje? Przecież ja nie potrafię myśleć, tracę swoją esencję "duszowatości". Mimo woli myślę o przemijaniu, wracam pamięcią do minionych chwil. Ciało, czy Ty umierasz?
- Duszo, jesteś doskonała. Nie potrzebujesz mnie. Chciałaś

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Aurora
Użytkownik - Aurora

O sobie samym: Diabeł i anioł w jednym ciele, targana sprzecznościami estetka, lubię ekstremalne stany... więcej na moim blogu: http://aurora.blog.granice.pl
Ostatnio widziany: 2012-04-13 22:12:14