Histaria Jej milości cz.V

Autor: Zwykla01
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Gdy obiecała sobie że ani Jemu ani nikomu innemu nie powie nigdy co do niego kierowała się nie tylko miłością, ale także szacunkiem do wartości w które wierzyła.Odzyskała spokój, odpoczęła od tej całej burzy emocjonalne, która w niej żyła. Jednak nie na długo. Miała wiele pytań na które potrafił Jej odpowiedzieć tylko Bóg. Najważniejszym pytaniem  było jaki te uczucie sens??,a że wierzyła w sens każdego doświadczenia czy dobrego czy też złego. Szukała odpowiedzi , dużo się modliła, co dziennie analizowała swoje uczucia i znajomość, wchodziła na czaty, fora. Szukała kogoś kto by odpowiedział jej na te wszystkie pytania choć wiedziała,że takiej osoby nie znajdzie. Każdego dnia na nowo upewniała się, że go kocha. Mimo,że go nie widywała często, myślami ciągle była przy nim.Czasami pragnę mu i całemu  światu wykrzyczeć jak bardzo go kocha. Wyobrażała sobie co wieczór tą rozmowę, ale tak bardzo go kochała, że chciała go chronić, nie chciała go niepokoić. Po za tym była przekonana, że Jej wyznanie niczego nie zmieni. ale najbardziej bała się nie tego, że usłyszy o niego to co wiedziała tylko bała się co miała, a co bardzo doceniała. Ich relacje, rozmowy, żarty
Bała się tego,że jak wyzna Chłopakowi prawdę to się do niej z dystansuje i nie będzie chciał z nią się przyjaźnić .Bo choć było Jej trudno z nim się spotykać( musiała bardzo się przy nim kontrować, uważać na każde swoje słowo gest,uśmiech ,Bała się mu spojrzeć prosto w oczy bo  wiedziała,że jedno spojrzenie mogłoby zdradzić  prawdę o Jej uczuciach.) to nie mogła bez z nich sobie poradzić. Bo to miała choć trochę wypełniała Jej pustkę w jej sercu.Mogła mieć tylko aż tyle. Miała też marzenia i sny. Czasem wyobrażała sobie ich wspólnie życie (bo potrafiła w nim dostrzec swoje przyszłego męża,ojca swoich dzieci. Nigdy wcześniej o żadnym chłopaku tak nie myślała) , ale wydawało Jej się to tak irracjonalne, że szybko schodziła na ziemie. Porównywała te marzenia do dojścia do  tęczy tzn. Człowiek widzi piękną tęczę. Jest tak piękna, że pragnie dotknąć tej tęczy. Przez chwilę z wiarą i uśmiechem na twarzy pewnie kroczy ku tęczy, ale nie przybliża się do niej więc uświadamia sobie,  że nie może Jej dotkną może tylko podziwiać ją z daleka pielęgnując jej obraz w sercu. Takie były jej marzenia dotyczące chłopaka i choć były nierealne nie chciała się ich pozbywać bo tylko w ten sposób mogła być z Nim w marzeniach i snach. Było w niej tyle sprzeczności.Miała nadzieję i nie miała ,chciała mu wszystko wyznać i nie chciała tak było ze wszystkim co dotyczyło Jego. Jednego tylko była pewna , że go kochała  . Przestała z tym walczyć i zaakceptowała tę miłość na pielgrzymce gdzie zrozumiała , że sama miłość do Niego nie jest niczym złym, że ona nie jest zła. Od czasu pielgrzymki co dziennie modliła się o chłopaka i oto by to wszystko zrozumiała  Stwierdziła również ,że ta miłość, jej miłość nie jest zła bo przecież zbliżyła ją do Boga .Czuła jednak ze to wszystko, że ta tajemnica ją w pewien sposób zniewala wyczerpuję dlatego wieczorami patrząc na Jego zdjęcie potrafiła płakać, ale odzyskiwała siły gdy przypominała sobie, że on  jest szczęśliwy co było dla nie najważniejsze.Uważała również mimo wszystko, że miłość to dar od Boga i teraz wie, że umie naprawdę kochać. To dodawało jej sił. Niebawem jednak pękło i zaczęła się zwierzać z tego co czuję przyjaciółką, oraz  Księdzu co jej również pomagało. Na kolejnym turnusie doszło między nią, a chłopakiem do poważnej w której prawie wyznała prawdę,ale wycofała się nie chciała mu powiedzieć, a raczej wtedy nie była jeszcze na to gotowa. Miłość do niego stała się integralną częścią dziewczyny nauczyła się z nią żyć, Co jakiś czas próbowała o nim zapomnieć ,zerwać kontakt, nie mogła, a raczej nie chciała bo potrzebowała go w swoim życiu. Mimo wszystko nigdy nie żałowała że go poznała.  Minęło parę miesięcy, pewnego dnia wracali ze spotkania, byli sami. Chłopak zapytał czy chce wracać autobusem czy piechotą.  Dziewczyna odpowiedziała, że autobusem

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Zwykla01
Użytkownik - Zwykla01

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2012-02-25 21:35:16