TAK JEST LEPIEJ cz. IV

Autor: barbara211
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Na piecu gotował się bigos i fasolka. Zapach kiszonej kapuchy rozchodził się po całym domu, mimo że okna były otwarte. Siedziałam na środku dywanu w pokoju między stertą wyrzuconych z szuflady dokumentów, zdjęć.

Muszę to uporządkować, gdybym … . Biorę po kolei każdą kartkę, każde zdjęcie, analizuję treść, obraz. Układam równiutko te które zachowam, układając je po jednej stronie, i drę na strzępy te które lądują w koszu. Chwytam w ręce kolejne zdjęcie. O, to ja jak byłam mała, moja mama obok. Ale ona była ładna i kobieca. Czemu wcześniej tego nie widziałam ? A to moje ślubne zdjęcie. Może powinnam go podrzeć. E… nie. Byłam taka młoda i całkiem, całkiem. A zostawię, niech dzieci wiedzą, że też kiedyś byłam młoda.

Siedzę tak z podwiniętymi nogami, które już mi zdrętwiały i jak w transie przekładam kolejne papiery, które przywołują moje wspomnienia. O, a to klasówka Ani z religii. Z której klasy ? Nie wiem, ale na pewno z jednej z młodszych klas. Pisała wtedy tak jeszcze niezgrabnie, układając zdania. No można się naprawdę uśmiać. Czytam na głos pytanie księdza i odpowiedź Ani:

Co to jest sumienie ?

Ania odpowiada: „sumienie, sumienie jest wtedy jak się nie ma sumienia. I ma się na przykład zwierzęta i je się nie karmi”.

Uśmiecham się, a oczy dziwnie wilgotnieją. Tego na pewno nie wyrzucę. Zerkam na dalszy ciąg zapisków na kartce, ale łzy zamazują cały obraz.

Z rozmyślań wyrywa mnie bicie zegara. O rany ! Już siódma. Muszę szybciej uporać z tym porządkowaniem, albo nie. Polecę jeszcze póki jasno na cmentarz do mamy. Muszę z nią jeszcze pogadać. Może szepnie Panu Bogu coś o mnie. Wiem że czuwa nade mną stamtąd. No dobra, lecę szybko, bo może zadzwonić Krzyś. A okna nadal nieumyte.

 

c.d.n.

1
Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
barbara211
Użytkownik - barbara211

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-02-07 21:34:21