16-letnia Elizja jest klonem z serii Beta- modeli próbnych, stworzonych by służyć ludziom na rajskiej wyspie Dominium, gdzie powietrze upaja. Wgrany chip- baza, podsuwa jej reakcje i mimikę odpowiednią do sytuacji, bo wmówiono jej, że nie ma duszy. Oznakowana jako trofeum zostaje kupiona przez jedną z kobiet, trafiając do jej domu, zastępując córkę, siostrę. Nastolatka jest genetyczną repliką Pierwszej- o której można przypuszczać, że była doskonałą pływaczką. W wodzie Elizja doświadcza reminiscencji z życia Pierwszej, są to wspomnienia, których nie powinna absolutnie mieć. Coś jest nie tak...
Największe wrażenie wywiera sposób, w jaki autorka przedstawiła ten świat: zdehumanizowanych klonów, którzy mają służyć, patrzy się na ich przydatność. Klonowanie jako doskonałe osiągnięcie naukowe ma przynieść korzyści tym, co mają dusze. Pogoń za szczęśliwością przyświeca ludziom, perfekcja to cała filozofia tej wyspy. Ale ten idylliczny świat ma rysy- kontestatorów przeciwników klonowania, pojawiają się pogłoski o ,,defektach". Rebelia.
Dzięki narracji poprowadzonej z punktu widzenia Elizji możemy niezwykle realnie poznać ten świat jej oczami. Jest ona ciekawą życia nastolatką (zabawne są momenty, gdy nie rozumie metafor), odważną ,,skok może przynieść śmierć. Albo wiedzę. Skaczę", z początku biernie akceptuje reakcje otoczenia i reguły w nim panujące. Powoli zaczyna sobie zdawać sprawę, że zaczyna mieć własne pragnienia, stara się postawić granice, powiedzieć ,,nie". Nie wie co zrobić z ideą wolności, rozumianą jako należenie tylko do siebie. Zabawka, tylko od niej zależy, czy się wzniesie ponad to.
Z biegiem zaskakujących wydarzeń bohaterka odkrywa tajemnice, rosnącą niesprawiedliwość gdzie umiera się za nic, zanim na dobre zacznie się żyć. Troski na stałe zagoszczą w jej życiu. Strach. Strata. Rozpacz. Smak nienawiści. Ale też jest jasne uczucie miłości do Tahira- nastolatka po wypadku. Tak a propos napis z okładki jest odrobinę mylący, bo owszem to uczucie zakazane, ale ten wątek romansowy bynajmniej nie dominuje w książce.
,,Ludzie to okrutne potwory. Łgarze. Oszuści."
Byłam sceptycznie nastawiona do ,,Bety" jako do antyutopii dla młodzieży, ale niepotrzebnie. To lektura, która mnie pozytywnie zaskoczyła: dojrzałością w kompozycji fabuły, wiarygodnością emocji głównej bohaterki. A także ważnym przesłaniem: pytaniem o prawa tych, którym ich odmówiono, pragnieniem wolności i własnego życia. To przestroga, że pod idyllą ukrywa się bezgraniczne zło i niemoralność, nie istnieje coś takiego jak bezwarunkowe bezpieczeństwo.
,,Każdy z nas jest defektem. I ludzie, i klony. Sądzi, że to określenie jest narzędziem zastraszania mającym skłonić niepokornych do uległości."
Zaskakujące i szokujące zakończenie sprawia, że z niecierpliwością czeka się na kolejny tom, który być może przyniesie odpowiedź co dalej z Elizją- betaklonką i innymi bohaterami. Na fantastykę w takiej odsłonie z pewnością się skuszę, a Wam polecam.
Również publikacja na moim blogu.
Informacje dodatkowe o BETA:
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2013-10-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788375546095
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
monalizka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...