Recenzja książki: Dieta Alleluja

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Czasy współczesne obfitują w niezliczone ilości różnorakich diet. Ten modny trend nie zawsze jednak przynosi pozytywne efekty. Okazuje się bowiem, że skupienie się tylko i wyłącznie na ograniczeniu ilości pokarmów dostarczanych organizmowi, a także na niewłaściwym ich doborze, może dać skutki przeciwne do zamierzonych. Książka „Lecznicza Dieta Alleluja” jest wynikiem wieloletnich badań i osobistych doświadczeń autora. Założenia oparte na Biblii wykluczają spożywanie mięsa i wszelkich produktów odzwierzęcych, tj. mleka, serów, jajek, żelatyny oraz zakazują jedzenia produktów przetworzonych (z powodu szkodliwych barwników i konserwantów).

Tytułem wstępu George Malkmus tłumaczy, jak wyeliminować chorobę. Opierając się na biblijnym fundamencie, podaje przykłady ludzi chorych, których stan zdrowia uległ całkowitej poprawie po upływie niedługiego czasu od rozpoczęcia stosowania diety. Świadectwa wyleczonych mają wskazywać na sensowność takiego działania. Autor wyraża negatywną opinię na temat „dolegliwości jatrogennych”, proponując w zamian alternatywne metody leczenia. Przekonuje o szkodliwości obróbki termicznej pokarmów przeznaczonych do spożycia, akcentując bezwzględną potrzebę spożywania „żywej żywności”. W swoich rozważaniach posuwa się jeszcze dalej: „martwa żywność” pochodzenia zwierzęcego, a także mrożonki, produkty w puszkach i słoikach, cukier, sól, mąka i kofeina, to najbardziej niszczycielskie pokarmy wprowadzane do organizmu.

Kolejny rozdział zawiera „Reguły Diety Alleluja”. Zamieszczone obszerne tabelki wymieniają produkty niedozwolone oraz dozwolone (surowe i gotowane). Podane są sposoby przygotowania soków owocowych oraz uwagi na temat oczyszczania organizmu. Nie można również zapominać o dobroczynnym wpływie promieni słonecznych, czystej wody i powietrza, a także ćwiczeń fizycznych i odpoczynku. Autor zaznacza, że dokonanie wyboru i obranie właściwego celu, poparte zastosowaniem się do zaleceń propagatorów diety Alleluja jest gwarancją sukcesu.

Z książki można zaczerpnąć pomysły na potrawy dla dzieci i dorosłych. Większość przepisów zawiera produkty dostępne w sklepach. Spośród dań głównych, sałatek i surówek, sosów, deserów oraz koktajli każdy wybierze coś dla siebie. Dodatek stanowi „Indeks glikemiczny”, szeregujący produkty w odpowiedniej kolejności (od poziomu najniższego poprzez średni do najwyższego), podany w zestawieniu oraz w formie tabelki.

Książka przeznaczona jest dla ludzi odważnych (a może zdeterminowanych?), szukających wciąż nowych rozwiązań dla poprawienia swego wizerunku i samopoczucia. Powód jest prosty: dieta Alleluja jest niskokaloryczna i niskotłuszczowa, podczas gdy ministerstwo zdrowia dopuszcza produkty zwierzęce i tłuszcze, a spożywanie wyłącznie surowych warzyw nie zaspokaja różnorodnych potrzeb organizmu. Osobiste przemyślenia recenzentki nie pozwalają na zastosowanie diety Alleluja w całości.