"Księżna Casamassima" opisywana jest jako jedna z najbardziej osobliwych, a zarazem jedna z najbardziej zaangażowanych społecznie powieści Henry'ego Jamesa. Po przeczytaniu całości, nie sposób nie zgodzić się z tą opinią - w książce przewijają się tematy rewolucji, polityki, arystokracji, a także zwyczajnych, szarych osobników, pełnego ogółu społeczeństwa. Pod tym względem, powieść ta odbiega nieco od znanej mi twórczości Jamesa, w której to starał się sarkastycznie ukazać śmietankę towarzyską XIX wieku (m.in. "Echo"). Tym razem autor, wciąż pozostając kąśliwym obserwatorem, ukazuje różnice pomiędzy biedotą a arystokracją.
Historia Hiacynta, głównego bohatera "Księżnej..." jest na swoisty sposób dramatyczna. Postać ta to ?poszukiwacz przygód?, świadomy różnicy życia w luksusie i nędzy. Zostaje on zamieszany w rewolucyjną grupę polityczną, dla której gotów jest nawet zabić. Wkrótce poznaje jednak piękną księżną, która wywraca jego świat do góry nogami. Pokazuje ona mu świat bogactwa , sztuki i piękna, którym Hiacynt zostaje całkowicie oczarowany. Dotychczas nastawiony przeciwko arystokracji bohater staje przed ciężkim dylematem ? nie wie, czy powinien zostać wierny przysiędze i rewolucyjnej polityce, w którą wcześniej się zaangażował?
Henry James zadbał o każdy detal tej powieści, nie szczędząc politycznych komentarzy. Porwał się na ciężkie tematy i - choć mam wrażenie, że miejscami poległ - poprowadził je w sposób całkiem przyzwoity. Bardzo dużą uwagę skupił w "Księżnej Casamassima" na analizie poglądów bohaterów i skrupulatnie opracował ich role. Niestety, jedynymi charakterystycznymi bohaterami okazali się Hiacynt i skromna lady Aurora, pozostali - nawet przepiękna tytułowa księżna - byli dla mnie jedynie pionkami w powieści Jamesa, bez życia i realnej woli. James zbyt dużą uwagę poświęcił polityce, która przytłoczyła opowiadaną przez niego historię. Najlepsze - jak dla mnie - okazało się jej zakończenie, całkowicie nieprzewidywalne i tragiczne, czym bardzo przypomniał mi Szekspira, do którego bywa zresztą porównywany.
"Księżna Casamassima" to historia kręcąca się wokół polityki, miejscami przytłaczająca i ciężka. Choć Henry James starał się przyprawić ją kilkoma pobocznymi wątkami, satyrą i niepowszednim uczuciem, wypada ona dość słabo. Książka liczy ponad siedemset stron i gdyby nie moje zamiłowanie do stylu autora oraz XIX wieku, prawdopodobnie poległabym już w połowie. Dlatego też polecam ją głównie fanom Henry'ego Jamesa i thrillerów o zabarwieniu politycznym.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-02-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 744
Dodał/a opinię:
Dizzy
Wybór opowieści o duchach, szaleństwie i rodzinnych tajemnicach pióra jednego z najwybitniejszych pisarzy przełomu XIX i XX wieku. Henry James tworzył...
Zło jest żywiołem, któremu łatwo ulec... Historia rozpoczyna się w Wigilię Bożego Narodzenia, gdy grupa przyjaciół zgromadzonych w starym dworze, przy...