Nowy drapieżnik

Ocena: 5.25 (4 głosów)
opis

"Nowy drapieżnik" - znakomity debiut

Co by się stało, gdyby człowiek nie był ostatnim ogniwem ewolucji? Na to pytanie odpowiada książka Zbigniewa Zborowskiego "Nowy drapieżnik".

Od najmłodszych lat na lekcji biologii uczą nas, że człowiek nie ma naturalnych wrogów, gdyż jest ostatnim ogniwem łańcucha pokarmowego. Co więcej, żaden gatunek nie ma takiego potencjału, by ewoluować na tyle, by stać się dla nas zagrożeniem. A gdyby jednak taki osobnik się pojawił? Nowy drapieżnik, dla którego ludzie byliby jedynie stadem owiec, na które poluje?

Głównym bohaterem jest Maciek Kinżej, nastolatek od dzieciństwa przykuty do łóżka. Jego choroba jest nieuleczalna, co więcej lekarze nie wiedzą, co mu tak naprawdę dolega. Diagnozy są różne - encyfalopatia, schizofrenia paranoidalna, nieznana postać zespołu Tourette'a, a nawet choroba Parkinsona. Nie ma dla niego lekarstwa. Pewnego dnia, pod wpływem traumatycznego wydarzenia, jego sytuacja diametralnie się zmienia...

Od tamtego wydarzenia minęło 18 lat. Maciek, według rokowań lekarzy, powinien już dawno nie żyć. Tymczasem nie tylko żyje, lecz także ma się całkiem dobrze - jest aktywny zawodowo, zarabia zawrotne sumy pieniędzy. Jednak przede wszystkim jest także niezwykle niebezpieczny, niczym bestia...

Tymczasem jeden z członków warszawskiej mafii umiera na udar mózgu. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nietypowy przebieg choroby i jej niezwykłe podobieństwo do przypadku sprzed 18 lat. Sprawą zajmuje się starszy aspirant Jacek Madejski, zesłany za brak postępów w śledztwie dotyczącym Gangu Obcinaczami Uszu, do Komendy Stołecznej Policji. Madej nie wie nawet, że to dopiero początek serii zgonów bandytów. Kto za tym stoi?

"Nowy drapieżnik" to połączenie kryminału, thrillera i horroru, czyli dla każdego coś miłego. Książkę czyta się szybko, gdyż przedstawiona w niej historia jest niezwykle wciągająca. Czytelnik zastanawia się, co wydarzy się dalej. Początkowo duża ilość wątków oraz skakanie po datach - raz jest rok 1994, raz 2012, może trochę zdezorientować czytelnika, ale powoli wszystko zaczyna układać się w logiczną całość.

Powieść jest bardzo dobra, szczególnie, że to debiut Zborowskiego. Książka obfituje w nagłe zwroty akcji, które zmieniają perspektywę o 180 stopni. Misterna intryga jest niezwykle oryginalna, jeszcze nie spotkałam się z takim pomysłem. Spodobało mi się, że wszystko jest naukowo wyjaśnione, co dodaje książce wiarygodności. Widać, że autor się postarał, zbierając materiały do swojej powieści. Wyjaśnię skrupulatnie, czym są neuroprzekaźniki, dopamina oraz na czym polegają konkretne choroby. Jednym słowem, wątek medyczny jest dopracowany.

Jeśli chodzi o warstwę językową, to autor umiejętnie łączy style - m.in. naukowy z potocznym. Kwestie wypowiadane przez lekarzy, policjantów, gangsterów są wiarygodne. Raziła nie jedynie zbyt duża ilość wulgaryzmów, ale widać teraz bez nich książka się nie sprzeda. Należy także nastawić się na mocne opisy, które akurat lubię.

Zbigniew Zborowski świetnie opisał portrety psychologiczne postaci. Aspirant Jacek Madejski to stary policjant, który na swojej robocie zjadł zęby. Przed ostatnie lata pracował w Centralnym Biurze Dochodzeniowym, jednak z powodu niepowodzenia, został przeniesiony do Komendy Stołecznej Policji. Teraz musi udowadniać przed nowym przełożonym, że coś potrafi, niczym świeżo awansowany na detektywa żółtodziób. Jest to dla niego straszna zniewaga, w końcu nie takie śledztwa prowadził. Szef mówi o nim pogardliwie orzeł z CDB, widzi w nim osobę, która nic nie robiła w poprzedniej pracy, prócz kariery. Madej nie ma także szczęścia w życiu osobistym, żona go zostawiła i zabrała dzieci. To chyba już norma w powieściach, że policjanci nie mogą mieć poukładanego życia.

Iza to młoda dziennikarka, która powoli zaczyna tracić nadzieję na pracę z prawdziwego zdarzenia. Wprawdzie dostała się do Ekstratelewizji, ale nie robi tam nic ważnego. Chciała bym reporterką, miała głowę pełną pomysłów, tymczasem nie dość, że pracuje charytatywnie, to jeszcze nad jakimiś mało interesującymi tematami. Przez całą zimę robiła setki o pękniętych rurach wodociągowych, interwencjach straży miejskiej, której funkcjonariusze z narażeniem życia zwalczali uliczne handlarki warzyw, i bohaterskich ochroniarzach z hipermarketu, którzy przegonili ze swojego sklepu niewidomego z psem przewoźnikiem. Co gorsza, nigdy nie wiadomo, czy jej materiał trafi na antenę. I nagle dostaje szansę, musi jedynie przeprowadzić wywiad z uratowaną dziewczyną, która została porwana przez Gang Obcinaczy Uszu. Nie wie nawet, do czego ją to doprowadzi.

Jak na dobry kryminał/thriller/horror przystało, zakończenie jest nieprzewidywalne i niepokojące. Muszę przyznać, że byłam bardzo zaskoczona takim rozwiązaniem. Co więcej, powieść skłania do refleksji na temat ewolucji. Jak zauważa jeden z naukowców z powieści: Na świecie żyje obecnie siedem miliardów ludzi. Przyjmując, że każdy z nich waży średnio pięćdziesiąt kilogramów, po przemnożeniu otrzymujemy wynik – trzysta pięćdziesiąt milionów ton. (...) Trzysta pięćdziesiąt milionów ton świeżego mięsa. Jeszcze nigdy w całej, liczącej trzy i pół miliarda historii życia na Ziemi, nie zdarzyło się, żeby marnowała się taka ilość pokarmu. Żeby tyle wartościowego mięsa szło, za przeproszeniem pana redaktora, do piachu. Być może nowy drapieżnik, nie byłby wcale taki zły, pod warunkiem, że nie zabijałby niewinnych ludzi. Polecam tę powieść miłośnikom kryminałów, thrillerów i horrorów. Mam nadzieję, że Zbigniew Zborowski napisze jeszcze niejedną książkę.

Informacje dodatkowe o Nowy drapieżnik:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2013-11-18
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788377853160
Liczba stron: 486
Dodał/a opinię: Noelka

więcej
Zobacz opinie o książce Nowy drapieżnik

Kup książkę Nowy drapieżnik

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Trzy odbicia w lustrze
Zbigniew Zborowski0
Okładka ksiązki - Trzy odbicia w lustrze

Czy można ocalić miłość, kiedy świat wokół płonie? Jak wziąć w ramiona dziecko, kiedy ręce ma się unurzane we krwi? Latem 1939 roku Zosia marzyła o...

Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima
Zbigniew Zborowski0
Okładka ksiązki - Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima

Powieść o miłości, której nie zatrzyma nawet historia. Miłość rzadko kiedy bywa łatwa i prosta. Szczególnie w czasie Powstania Styczniowego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy