Recenzja książki: Pan Dziobak czyli świąteczna opowieść o tym, jak spełniają się marzenia

Recenzuje: Katarzyna Stachoń

Boże Narodzenie to czas cudów, to czas rodzinnej i spokojnej atmosfery. Cały ten świąteczny czar odbija się również w książkach powiązanych z Bożym Narodzeniem. Jest to jedyny dzień w roku, kiedy wszyscy wierzą, że spełniają się marzenia, to czas cudów, w które wierzymy mocniej niż w innych dniach roku…

Akcja opowieści Pan Dziobak czyli świąteczna opowieść o tym, jak spełniają się marzenia toczy się w dwóch miejscach: w Rovaniem, miasteczku Świętego Mikołaja, i w małym domku pod lasem, gdzie wraz z rodzicami i siostrą mieszka mały Jaś. Wszystko zaczyna się w fabryce Mikołaja, gdzie poznajemy samego świętego, jego żonę oraz uroczego i uwielbianego przez wszystkich elfa Konstantego. Na pozór mogłoby się wydawać, że elf jest bardzo szczęśliwy, jednak szybko okazuje się, że jest jedna sprawa, która nie daje mu spokoju i sprawia, że dzień Bożego Narodzenia wcale nie należy do najszczęśliwszych. Dzięki dobrym radom Mikołaja Konstanty robi wszystko, by spełnić swoje największe pragnienie, a tym samym uszczęśliwić jakieś dziecko. 

Pan Dziobak czyli świąteczna opowieść o tym, jak spełniają się marzenia jest uroczą książeczką, pełną cudów i atmosfery czarodziejskiego czasu, jakim jest Boże Narodzenie. Bajka uczy młodego czytelnika, czym jest tolerancja i jak ważna jest indywidualność. Pokazuje, że nawet różniąc się od innych, w niczym nie jesteśmy od nich gorsi. Odmienność staje się wręcz atutem, którego inni mogą nam pozazdrościć. Autorka w sposób nienarzucający się pokazuje, jak ważne jest wsłuchiwanie się w to, co mówią i o czym marzą bliskie nam osoby. Książka uczy, że ważne jest, aby zawsze liczyć się z potrzebami i uczuciami otaczających nas osób. Dzięki temu świat może być piękniejszy, a ludzie - szczęśliwsi. Finał bajki wzrusza i uczy małego czytelnika, że najpiękniejsze prezenty to te, które dajemy z głębi serca, a największą radość daje uśmiech bliskiej osoby. Dzięki tej książce młody czytelnik może zrozumieć, że często spełniając marzenia innych, spełniamy jednocześnie swoje marzenia.

Ta sympatyczna opowieść przeznaczona jest dla dzieci w wieku 5–10 lat. Bajka ma bardzo prostą fabułę, pozbawioną wątków pobocznych. Całość napisana jest językiem przystępnym i dobrze dostosowana do wieku potencjalnego odbiorcy. Książeczka wydana jest estetycznie, obrazki ukazują bohaterów i przedmioty, o których mowa w książce. Szkoda tylko, że tak niewiele jest wspomnianych ilustracji - to, co najpierw przyciąga w książkach małego czytelnika, to szata graficzna. Tekst pozostaje w tym wieku jeszcze często na drugim planie.