Recenzja książki: Sienkiewicz. Żywot pisarza

Recenzuje: Izabela Mikrut

„Stanowisko jego w świecie pozostanie zawsze na stopniu tak niskim, że mu ani sławy, ani szczęścia dobrego bytu nie zapewni” – tak skomentowała matka Sienkiewicza decyzję Henryka o przeniesieniu się na studia polonistyczne. Dziś widzimy, jak bardzo pomyliła się w swoich ocenach. Henryk Sienkiewicz wzbudzał – i wzbudza do teraz – skrajne emocje. Od bezgranicznego uwielbienia i zachwytu po nienawiść i wstręt. To chyba jedyny polski powieściopisarz, który tak naprawdę nie pozostaje nikomu obojętny. Każdy zetknął się z jego utworami i zasilił szeregi entuzjastów bądź krytykujących. Uczucia, jakie wywołuje do dziś pisarstwo Sienkiewicza letnie nie są. Zbliżają się temperaturą do tych, które na kartach swych książek prezentował autor „Trylogii”. W 160 rocznicę urodzin i 90 rocznicę śmierci pisarza, nakładem Wydawnictwa W.A.B. ukazała się obszerna biografia Sienkiewicza, pióra Józefa Szczublewskiego. To historia życia najznakomitszego naszego krzepiciela serc. Próba dotarcia do jak największej ilości zachowanych źródeł i materiałów, ale również efekt selekcji i wydobycia z egzystencji pisarza najciekawszych, znaczących elementów. Całość przypomina trochę mozaikę, przy jednoczesnej ogromnej dyscyplinie myślenia i segregowania faktów. Szczublewski zrezygnował z beletryzowanej historii, postawił na fragmentaryczność, na kalendarzowe uporządkowanie informacji. Opowieść o Sienkiewiczu podzielona jest na lata (pierwszą granicę wyznacza okres 1846 – 1868, całość zamyka się rokiem śmierci artysty – 1916). W quasi-rozdziałach, utworzonych przez poszczególne daty roczne, przyjął Szczublewski podział na odrębne akapity. Każdy z tych akapitów wydzielony jest przez zwiększone światło w tekście. Dodatkowo za każdym razem pierwsze słowa oddzielnych fragmentów wyniesione są nad akapit i niejednokrotnie tworzą tytuły, określając treść całostki kompozycyjnej. Przyjęty schemat podziału wiadomości pełni wieloraką funkcję. Ułatwia szybkie odnajdowanie potrzebnych informacji, upraszcza nawigację. Nadaje całemu tomowi lekkości. Tworzy przejrzysty układ treści i – nie nuży. Ten podział tłumaczy się też zastosowanym sposobem narracji – wątek poruszany w akapicie w obrębie jednego fragmentu znajdzie swoje zakończenie. Podobne przeskoki w czasie nie byłyby możliwe przy litym tekście. Przyjęty mikropodział tematyczny przy jednoczesnym zachowaniu chronologiczności, pozwala na szybkie zapoznanie się z faktami z życia pisarza. Szczublewski wydaje się być jedynie rejestratorem rzeczywistości. Gromadzi dokumenty, często cytuje Sienkiewicza, unika osobistych komentarz. Stara się dać rzetelną, prawdziwą opowieść o twórcy. Z godnym pochwały uporem próbuje rozstrzygnąć wiarygodność niepewnych przekazów. Rezygnuje z domysłów, czasami tylko rekonstruuje prawdopodobne zdarzenia, każdorazowo zaznaczając, że jest to jedynie możliwa wersja wydarzeń. Takich sytuacji nie ma w książce zbyt wiele – przeważnie relacje opierają się na dokumentach. Tych w biografii pełno. Mnóstwo fragmentów listów Sienkiewicza, jego zapisków i notatek. Poza tym – dużo relacji, składających się na dwustronną charakterystykę – ówczesnych w oczach Sienkiewicza i Sienkiewicza w oczach ówczesnych. Fragmenty wypowiedzi rejestrują kłótnie między pisarzami, łączą prywatne opinie z obrazkami przedstawiającymi państwo. Mnóstwo tu autotematycznych wstawek, poglądów Sienkiewicza na swoje pisarstwo, wzlotów i upadków, wiary w siebie i depresji, planów na przyszłość, plotek – jednym słowem tego, co składa się na obraz epoki. Przedstawione są zdarzenia, które potem trafiły do powieści. Są historie przemilczane przeważnie w notatkach o pisarzu – na przykład dotycząca pojedynku o Sienkiewicza. W książce Szczublewskiego ważne jest to, że powieści tworzą się na oczach czytelników. Stajemy się świadkami powstawania dzieł Sienkiewicza a fragmenty jego utworów znajdują się też w biografii, niczym ozdobnik i kolejny dokument. Widzimy, jak życie pisze powieści i w jaki sposób powieści piszą życie. Szczublewski zaznacza: „jedyną podobno prawdziwą biografią pisarzy mogą być tylko ich dzieła”. Stąd wiele tu informacji o genezie tekstów, przypuszczalnych i prawdziwych bodźcach do ich napisania. Ostatnie słowa Sienkiewicza brzmiały „nie zobaczę już wolnej Polski”. Kraju, który tak umiłował, wiele jest w tej biografii. Można by powiedzieć, że losy ojczyzny i losy jej wiernego piewcy splatały się ze sobą tak mocno, że nie da się ich rozdzielić. Tu pobrzmiewają historie o wznawianiu dzieł Sienkiewicza w czasach, gdy Polska oficjalnie nie istniała. Przetrwała jednak w sercach Sienkiewicza i jemu podobnych. Możemy obserwować rozwijanie się idei patriotyzmu u pisarza od najwcześniejszych lat – od młodzieńczej wiary w dawną potęgę Polski, wierszy sławiących kraj, od wpływu rodziny i wychowania przez listy i teksty, w których słychać szum skrzydeł husarskich i krzyki z pól bitew, aż po czasy pierwszej wojny światowej – dla wielu nadziei na wolną i niepodległą ojczyznę. Dla Sienkiewicza – utraty wiary w sens świata. Co o tej biografii powiedziałby autor „W pustyni i w puszczy”? „Jestem zasadniczym przeciwnikiem zbyt drobiazgowego grzebania w życiu prywatnym poetów i artystów w celu dokładniejszego zrozumienia ich utworów”. Ale Szczublewski nie narusza prywatności, nie szuka sensacji. Nie musi. Jego opowieść jest niezwykle ciekawa, inteligentnie skomponowana. Świetna historia o wspaniałym pisarzu.

Kup książkę Sienkiewicz. Żywot pisarza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Sienkiewicz. Żywot pisarza
Książka
Sienkiewicz. Żywot pisarza
Szczublewski Józef
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy