Recenzja książki: Kłamczuchy

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Tym, co ciekawskie, młode dziewczyny lubią najbardziej, jest rozpowiadanie sekretów innych ludzi. Jednak co dzieje się w momencie, gdy to właśnie ciekawskie dusze stają się obiektem prześladowań jeszcze bardziej bezwzględnych osobników? „Pretty Little Liars. Kłamczuchy” Sary Shepard to znakomicie skonstruowana powieść dla nastolatek. Książka dowodzi, że każdy sekret, każde kłamstwo i każda tajemnica prędzej czy później wychodzą na jaw, przynosząc zaangażowanym w nie osobom nie tylko wstyd, ale spore i poważne, często trudne, a nieraz i niemożliwe do odwrócenia konsekwencje.

W Rosewood mieszka pięć nastoletnich dziewczyn. Przywódczynią grupy jest piękna, inteligentna i bardzo pewna siebie Alison. Pewnego wieczoru dziewczyna wychodzi z domku jednej z przyjaciółek i ślad po niej ginie. Po tragicznym incydencie pozostałe cztery koleżanki oddalają się od siebie. Aria wyjeżdża wraz z rodzicami na Islandię. Emily zaczyna intensywnie trenować pływanie. Hanna z "grubej wieśniary" – jak zwykła się nazywać – zmienia się w atrakcyjną, doskonale ubraną i szczupłą dziewczynę. Spencer, gnana pragnieniem zwrócenia na siebie uwagi rodziców, nieustannie uczy się i spędza czas na wielu zajęciach pozalekcyjnych. Miesiące mijają. Mieszkańcy Rosewood po tragicznym zaginięciu Alison przechodzą do porządku dziennego. Do miasta wraca też Aria. Rozpoczyna się nowy rok szkolny, a wraz z jego początkiem cztery dziewczyny zaczynają otrzymywać tajemnicze smsy i maile. Ktoś zdaje się wiedzieć o nich wszystko. Ktoś zna ich najmroczniejsze sekrety. Ktoś chce dziewczyny zastraszyć. Ktoś, kto podpisuje się „A.”.

„Pretty Little Liars. Kłamczuchy” to znakomity kryminał z elementami thrillera, który z pewnością przypadnie do gustu nastolatkom, a także nieco starszym czytelnikom. Oprócz tragicznych wątków, w powieści pojawiają się też motywy obyczajowe oraz elementy z pogranicza romansu. „Kłamczuchy” to siedemnastolatki, dziewczyny, których podstawowym zajęciem jest imprezowanie, spotykanie się z przystojnymi facetami, kupowanie drogich ubrań i kosmetyków oraz dbanie o doskonałą prezencję. Ich życie, pomijając powyższe zmartwienia, upływa raczej spokojnie. Błogi stan przerywa tajemniczy (tajemnicza?) „A.”. Z początku dziewczyny nie kontaktują się ze sobą, a zatem nie wiedzą, że wszystkie zostały zaatakowane i stały się ofiarami tajemniczego prześladowcy. Jednak w wyniku zbiegu okoliczności wyjawiają sobie tę straszną prawdę. Wydaje im się, że sekrety, o których wie A., są tajemnicami, jakie każda z dziewczyn dzieliła jedynie z zaginioną Alison. Czy „A.” to inicjał imienia zaginionej koleżanki? Czy Alison śledzi przyjaciółki i wysyła im złośliwe sms-y? A może A. to ktoś z otoczenia przyjaciółek?

Książka Sary Shepard to - oprócz wciągających wątków kryminalno-obyczajowych - opowieść o dziewczynach z bogatych domów. Nastolatki mają szybkie, eleganckie samochody, noszą produkty najlepszych projektantów mody – buty od Louboutina, torebki od Louisa Vuittona i biżuterię od Tiffany’ego. Właściwie nie muszą niczego sobie odmawiać. Spotykają się na kawie w eleganckich kawiarniach, biorą udział w elitarnych zawodach czy zajadają się kawiorem.

„Pretty Little Liars. Kłamczuchy” to pierwsza część siedmiotomowego cyklu opowieści o perypetiach czterech przyjaciółek prześladowanych przez „A.”. Miłośników serii z pewnością ucieszy fakt, że emitowany jest serial telewizyjny oparty na motywach powieści Sary Shepard. Chociaż wiele szczegółów w serialowej wersji „Pretty Little Liars” jest nieco zmodyfikowanych, to wątek przewodni odwzorowany jest z ogromną precyzją.