Rozkosz - wiersz

Autor: anamika
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

wibrujące usta

zasnęły pieszczone tobą

tęskniąc za skronią

i prostym zapachem

jak szaman rozbalowałeś

ciało swe we mnie

a potem był deszcz

co podniósł uprawne pole

i te oczy dzikie zbłąkane

w rajskim zamyśle

które zamknąłeś w szczytnym

momencie uniesienia

zbladłam uciechą

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
anamika
Użytkownik - anamika

O sobie samym: Nocą słyszę, jak coraz bliżejdrżąc i grając krąg się zaciska.A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży,wyhuśtała mnie chmur kołyska.
Ostatnio widziany: 2014-12-07 21:10:39