otrzeć łzy - wiersz

Autor: kasztan
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

gdy miałem kilkanaście lat
życie nie miało dla mnie końca
pragnąłem tylko brać i brać
głowę nosiłem wyżej słońca

przyjaciół miałem że ho ho
gdy miedź brzęczała mi w kieszeni
bo kumpel jak najbliższy brat
wyłącznie dobre cechy cenił

zło mniejszym złem się wydawało
grzechy leciutkie niczym puch
mądrość łopatą mi wkładano
bo niepokorny był mój duch

matczyne łzy do dzisiaj bolą
dłonie całowałbym co dnia
co dzień przed krzyżem chylę czoło
i pytam siebie - czym był wart 

ach jakbym pragnął jeszcze raz
wtulić się w ciepłe twe ramiona
naprawić błędy cofnąć czas
ach gdym mógł tego dokonać

Najpopularniejsze wiersze

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
kasztan
Użytkownik - kasztan

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2023-05-28 14:02:51