oporni - wiersz
to więcej niż pewne czas się upomni
o zostawione na stole złudzenia
dzień je nagminnie targa za uszy
a noc w pośpiechu czernią dokarmia
kiedyś tu kwitły plany na przyszłość
człowiek nadzieję nosił na rękach
patrzył na wszystko łaskawym okiem
a dzisiaj trudno uśmiech przywitać
pewnie ze strachu że ktoś wyśmieje
jak głośno potrafi nawiedzać życie
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora