Lubość - wiersz

Autor: biskup72
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

niekończący się deszcz
przemokniętą grzywką
pod parasolem 
cieplej 
spokojem
iść bez końca

kałuże liczne 
slalomem mijane krople
wybrzuszone chodniki
góry
doliny
przemoczone stopy
wygrzeje 
kiedy przysiądziesz

 

spadające rozbłyski
niestraszne
nasłuchiwanie
szeptem zagłuszone grzmoty
dreszczem 
nie chłodnym
gorącym jestem przy tobie

 

iść bez końca
czekając w spojrzeniu
nadchodzącej zorzy 
zapowiadają
zmianę pogody
niepotrzebnie

 

lepszej być nie może

 

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
biskup72
Użytkownik - biskup72

O sobie samym: człowiek
Ostatnio widziany: 2015-01-20 09:20:31