Tamta jesień - wiersz
Tamta jesień. Odległa a żywa. Koszyk pusty, wokół grzyby. Parujące oddechy mchu, drzew. Zasłuchani we własny szept. Zakamarkami klucząc, szukając w odbiciach własnych luster ulegliśmy serc potrzebie. Znaleźliśmy siebie.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora