Bezsenność - wiersz

Autor: smokjerzy
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

 

Między czarnym wydechem nocy
a bladą skargą świtu ledwie przeczuwanego,
w uporczywej rozmowie kroków,
których(być może) nie ma
z podłogą,która (zapewne) jest,
w bezsenności upchniętej w puch kamienia,
pośród stada wymyślonych wron
i nieistotnych liczb
szukam wyciągniętej dłoni
albo brzytwy

 

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
smokjerzy
Użytkownik - smokjerzy

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-08-03 22:43:57