co jakiś czas - wiersz
ja
beznadziejnie zabiegana
obrastam słowem
jak bluszczem
w piersi gniecie
za gardło ściska
dajże spokój
szepczę pod nosem
kleksów nastawiam
przywiążę do pióra
albo się potknę
o własny skurcz serca
z zapisanych myśli
puszczę samoloty
obserwując jaka
poezja lotna
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora