Nic nigdy - wiersz

Autor: Radjo
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0


Integracja z tym odchyliła od ciała.
Dłonie odklejone od spodni, duch przebija skórę.
Spacja potrzebna by odetchnąć pozwoliła.
Patrzenie bez maski, odszczepiam swą formułę,

Ciche brzdąkanie sunie w przestrzeni ze mną na plecach.

Oddech zwinięty pod pręgierzem ręki spłyca w marzeniach.
Gryzę, a łkanie twe rozgrywa splątanie, ty w tych słowach,
To śmiech przewrócony płomiennymi przerwami, w oskarżeniach.

Uciekanie bez łaski, życie pełne zmianą w fascykułę.

Bez rdzenia.
Powłoki.

Życie w obłędzie.
Chwil namiętności.


Zerwany w sześcianie byłem przerażony,
Samotnością pościeli i bezosobowymi paznokciami w plecach.

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
Radjo
Użytkownik - Radjo

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-02-10 00:00:49