Ko³nierzyk S³owackiego - wiersz
Wykrochmalona bia³a bluzka
i s³owa wieszcza Testament mój.
Widownia cisz± wspiera g³os,
o¿ywiam cienie.
Powiedzia³e¶:
- nie czekaj, jeste¶ gotowa.
- Koniec teatru, uk³onów nie bêdzie.
Pamiêtasz tamte wiersze, czyste
i jasne jak letni poranek?
Kiedy zabraknie p³omienia,
¶wiat³o dostrzegam w oczach.
Mnie to wystarcza, ale jest inaczej:
znikaj± twarze, domy, obrazy,
szukamy miejsc poza czasem,
by wreszcie dojrzeæ ¼ród³o
si³y fatalnej - ocalon± mi³o¶æ.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora