śmieszność - wiersz
narażam się na śmieszność
i co z tego
kogo to obchodzi
dopóki wszystko gra
bez zarzutu wypełniane
obowiązki
wzorowa miłość
chciałabym się od ciebie
uwolnić
wymazać cię gumką
z zeszytu życia
a ty ciągle jesteś
jak cień
i po co, po co
i tak cię nie ma
nie będziesz
nie możesz być
może to by było śmieszne
gdybym
była małą dziewczynką
z kokardą
we w włosach
w przedszkolu
ale nie teraz
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora