Miała poczucie, że nosi w sobie klepsydrę, w której znajdują się jej policzone oddechy. Tyle, ile trzeba, by przeżyć każdy kolejny dzień. By przeżyć każdy kolejny tydzień i każdy kolejny miesiąc. Nie miała odwagi marzyc o latach.
Językiem serca jest tęsknota, a językiem umysłu - racjonalizacja. To racjonalne myślenie często spycha na margines kobiece uczucia. Kiedy kobieta wciśnie je w kąt, staje się jak gdyby maszyną do wykonywania obowiązków.
Miała poczucie, że nosi w sobie klepsydrę, w której znajdują się jej policzone oddechy. Tyle, ile trzeba, by przeżyć każdy kolejny dzień. By przeżyć każdy kolejny tydzień i każdy kolejny miesiąc. Nie miała odwagi marzyc o latach.
Książka: Maleńka