Jedyną osobą, która jest w stanie wyciągnąć mnie z kabały, w którą się wpakowałam, jestem ja sama.Choć raczej nie w tej chwili.
Patrzę na ten budynek po raz pierwszy od pół roku. Jego ponowny widok przyprawia mnie o dreszcz przerażenia, który przeszywa mnie do szpiku kości, choć mocniej otulam się kurtką.
Jedyną osobą, która jest w stanie wyciągnąć mnie z kabały, w którą się wpakowałam, jestem ja sama.Choć raczej nie w tej chwili.
Książka: Dom po drugiej stronie jeziora