Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Leszek Herman
Cytat
Pomyślała, że pobożność, głupota i podłość zawsze jakoś dziwnie blisko siebie stoją.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Więcej cytatów od tego autora
Kapral rozkazy wykonywał bez szemrania, a i sam, jak często było widać, za swoim zwierzchnikiem nie przepadał. A co najważniejsze, za garść dukatów to i własną matkę na stos za kudły by zaciągnął.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Ludzi pchały na Streckelsberg najgorsze instynkty, plugawa ciekawość, żądza zobaczenia, jak ogień pożera młode ciało, fascynacja śmiercią. Ale i zabobony. Ci sami ludzie, którym bojaźń boża kazała wrzeszczeć "wiedźma!" za wozem wiezionej na rozprawę Marie, wierzyli w uzdrawiającą moc przedmiotów, które należały do czarownicy. Ciemny motłoch rzucał się na każdy fragment materiału, którego ogień nie strawił, wyrywając go sobie nawzajem.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Ciszę, w jakiej pogrążona była podmiejska ulica, zakłócały jedynie odgłosy dochodzące z ogrodów.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Ideburga. Igranie z ogniem
Tagi:
cisza,
podmiejska ulica,
odgłosy dochodzące,
z ogrodów
0
Do strachu przed żołnierzami cesarza doszedł irracjonalny lęk przed czymś nieznanym. Najgorzej jednak, że schronieniem przed żołdakami był jak do tej pory las i jego zakamarki, a teraz strach było tam zostać w nocy.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Wokół rozciągał się upiorny las. Od stóp klifu wystawały czarne obumarłe pnie starych drzew zaryte głęboko w ciemnym piasku, w którym widać było mnóstwo muszli i kamieni. Las dochodził aż do skraju plaży i dalej w wodę.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Dochodzące z parteru światło zamieniało ogromną przestrzeń nad sceną we wnętrze jakiejś tajemniczej pieczary, a girlandy kwiatów, które zwieszały się z pomostów, wyglądały teraz dziwnie złowrogo. Jak liany w jakimś prehistorycznym, azteckim grobowcu, po których tylko czekać, aż wespnie się do nich jakieś obrzydliwe i potworne robactwo.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Ideburga. Igranie z ogniem
Tagi:
dochodzące z parteru,
światło,
ogromna przestrzeń,
nad sceną,
tajemnicza pieczara,
girlandy kwiatów,
zwieszały się z pomostów,
dziwnie złowrogo,
liany,
aztecki grobowiec,
obrzydliwe,
potworne robactwo
0
Tutaj urodziła się caryca Katarzyna Wielka, tutaj urodziła się caryca Maria Piotrowna, tutaj powstawały największe transatlantyki. To w tym mieście odbywały się pierwsze loty braci Wright, to tutaj lądował Hindenburg. Mamy najstarsze na świecie kino. To miasto jeszcze przed wojną uchodziło za jedno z najpiękniejszych w północnej Europie.(...) To nie Szczecin jest byle jaki, tylko my, jego aktualni mieszkańcy!
Autor:
Leszek Herman
0
...z rozkoszą otworzy jakiś portal informacyjny i poczyta wiadomości, które wyprowadzą ją do tego stopnia z równowagi, że nie będzie mogła się skupić do południa. W końcu na to przecież płaciła podatki. Ktoś musiał utrzymywać dwuizbowy szpital psychiatryczny na Wiejskiej.
Autor:
Leszek Herman
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
Więcej cytatów z tej książki
Kapral rozkazy wykonywał bez szemrania, a i sam, jak często było widać, za swoim zwierzchnikiem nie przepadał. A co najważniejsze, za garść dukatów to i własną matkę na stos za kudły by zaciągnął.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Ludzi pchały na Streckelsberg najgorsze instynkty, plugawa ciekawość, żądza zobaczenia, jak ogień pożera młode ciało, fascynacja śmiercią. Ale i zabobony. Ci sami ludzie, którym bojaźń boża kazała wrzeszczeć "wiedźma!" za wozem wiezionej na rozprawę Marie, wierzyli w uzdrawiającą moc przedmiotów, które należały do czarownicy. Ciemny motłoch rzucał się na każdy fragment materiału, którego ogień nie strawił, wyrywając go sobie nawzajem.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Do strachu przed żołnierzami cesarza doszedł irracjonalny lęk przed czymś nieznanym. Najgorzej jednak, że schronieniem przed żołdakami był jak do tej pory las i jego zakamarki, a teraz strach było tam zostać w nocy.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
Wokół rozciągał się upiorny las. Od stóp klifu wystawały czarne obumarłe pnie starych drzew zaryte głęboko w ciemnym piasku, w którym widać było mnóstwo muszli i kamieni. Las dochodził aż do skraju plaży i dalej w wodę.
Autor:
Leszek Herman
Książka:
Bursztynowa
0
+ Dodaj nowy cytat
Książka
Bursztynowa
Leszek Herman
Wszystkie cytaty z tej książki
Autor
Leszek Herman
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
Pomyślała, że pobożność, głupota i podłość zawsze jakoś dziwnie blisko siebie stoją.
Książka: Bursztynowa