Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Jarosław Dobrowolski
Cytat
Nie ma prawa, które by zabraniało karać dzieci. Ale jest prawo zabraniające zabijać innych ludzi.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
Więcej cytatów od tego autora
Wkrótce przemierzali ulice zasypiającej Warszawy, kierując się na północ. Samochód skakał na wybojach, a z nimi ciało upchane w bagażniku. Gdyby nie to, przejażdżka mogłaby wydawać się nawet przyjemna. Jak się okazywało, miasto obserwowane wieczorem zza kierownicy auta miało swój szczególny urok.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
Metalowy płot okalający sierociniec Świętej Agaty składał się z ostro zakończonych żerdzi, przez co sprawiał wrażenie, jakby zrobiono go z włóczni.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
Popękane wargi chłopca zadrżały i wykrzywiły w czymś, zo bez całej tej makabrycznej otoczki można by uznać za niemal radosny uśmiech. Obnażyły rzędy białych ząbków, splamionych krwawą piana. Tak też zastygł, kiedy uszło z niego życie. Powykręcany, poraniony, a jednak uśmiechnięty.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
To dziwne, lecz Roman naraz zdał sobie sprawę, że zabić dorosłego jest o wiele prościej niż zabić dziecko. Nawet nieświadomie.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
Warszawa zasypiała, a Roman kierował się na Pragę, o której mimowolnie sam zaczynał myśleć jako o innym mieście. Przeszedł przez Stare Miasto i dreptał właśnie mostem Kierbedzia, pod pazuchą ściskając zawiniątko z osobistymi rzeczami zamordowanego Aleksandra Szolca.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
REKLAMA
Więcej cytatów z tej książki
Wkrótce przemierzali ulice zasypiającej Warszawy, kierując się na północ. Samochód skakał na wybojach, a z nimi ciało upchane w bagażniku. Gdyby nie to, przejażdżka mogłaby wydawać się nawet przyjemna. Jak się okazywało, miasto obserwowane wieczorem zza kierownicy auta miało swój szczególny urok.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
Metalowy płot okalający sierociniec Świętej Agaty składał się z ostro zakończonych żerdzi, przez co sprawiał wrażenie, jakby zrobiono go z włóczni.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
Popękane wargi chłopca zadrżały i wykrzywiły w czymś, zo bez całej tej makabrycznej otoczki można by uznać za niemal radosny uśmiech. Obnażyły rzędy białych ząbków, splamionych krwawą piana. Tak też zastygł, kiedy uszło z niego życie. Powykręcany, poraniony, a jednak uśmiechnięty.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
To dziwne, lecz Roman naraz zdał sobie sprawę, że zabić dorosłego jest o wiele prościej niż zabić dziecko. Nawet nieświadomie.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
Warszawa zasypiała, a Roman kierował się na Pragę, o której mimowolnie sam zaczynał myśleć jako o innym mieście. Przeszedł przez Stare Miasto i dreptał właśnie mostem Kierbedzia, pod pazuchą ściskając zawiniątko z osobistymi rzeczami zamordowanego Aleksandra Szolca.
Autor:
Jarosław Dobrowolski
Książka:
Zły Samarytanin
0
+ Dodaj nowy cytat
Książka
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Wszystkie cytaty z tej książki
Autor
Jarosław Dobrowolski
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
Nie ma prawa, które by zabraniało karać dzieci. Ale jest prawo zabraniające zabijać innych ludzi.
Książka: Zły Samarytanin