Cytat

Warszawa zasypiała, a Roman kierował się na Pragę, o której mimowolnie sam zaczynał myśleć jako o innym mieście. Przeszedł przez Stare Miasto i dreptał właśnie mostem Kierbedzia, pod pazuchą ściskając zawiniątko z osobistymi rzeczami zamordowanego Aleksandra Szolca.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA

Więcej cytatów z tej książki

Książka
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Reklamy