Małżeństwo. Tak to nazwał, choć tacy mężczyźni jak Paul nie żenią się z kobietami. Oni je posiadają. Kontrolują je. Są nienasyconymi żarłokami, pochłaniają kobietę w całości, a potem jej kośćmi czyszczą sobie zęby.
Z jednym tyłkiem nie można jechać na dwóch koniach jednocześnie.
Mimo wszystkich "skarbów" i "kocham cię" Laura potrafiła być zimną suką.
Małżeństwo. Tak to nazwał, choć tacy mężczyźni jak Paul nie żenią się z kobietami. Oni je posiadają. Kontrolują je. Są nienasyconymi żarłokami, pochłaniają kobietę w całości, a potem jej kośćmi czyszczą sobie zęby.