3 DZ albo O dziwacznych przekształceniach błędu

Autor: zowczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

wysłowił przestwarz wyobraźni

brzdęk prętów/chichot

rozdźwięczył szczęk

Nazwałem to wierszem Partch’a, ponieważ liczę na ujawnienie ogólno światowego spisku w świecie sztuki, próbującego forsować tak absurdalne pomysły jak rym. Cofnijmy wyrazy przemianę wcześniej;

czy ciało rozłożone błyszczało

ciężarem lśniącego kwarcu wysłów je z powrotem

kwiatratami odnalezionymi w pamięci wykreślę wątpliwości natury pisemnej

odcinając niepewności co pozostało?

I nawet tych mandelbrotycznie wygrafenionych wieści

nie mogę uwolnić od przestwarzy wyobraźni

także trzęsę się wstrząsany trzęsawkami

samoczynnie odświeżających się

 

słów

 

słówstw

słówstw!

Osobliwości które zanotowali moi asystenci Ne Zow i Kapitanka Niebo spotykały się w punktach książek. Kiedy podliczyliśmy wszystkie wyrazy i ułożyliśmy je wedle klucza skostnień, książki pojawiły się w konfiguracjach geometrycznych. Niektóre były kwadratami, inne trójkątami a jeszcze inne tworzyły obrazy/równania potrzebne do skończenia pisania.

Wielokrotnie poprawiany tekst zyskuje wewnętrzną moc, wewnętrzna moc. Słyszysz mnie pani Kotko?! {Pani Kotka kiwa łapą na znak, że rozumie po chwili wraca do zapisywania w swoim małym notatniczku szustek o pacjencie. A może się przewidziałem i notowała moje słowa, bo chce być najlepsza pośród pisarzy (pazury są ostrymi piórami!)}

Podczas samochwalnych psalmów jestestwa wyobrażam sobie, że jestem Platonem stojącym na brzegu dwóch sposobów komunikacji; pamięci i litery, tylko że słowo pamięć jest zastąpiony słowem///////

I nagle przez to wyfraktalenie spod przybangunionych powiek, moje doświadczenie przedstawiło się jasne światłem tysiąca tysięcznych rozrysowane w sześcianie z wieloraczym szeptem zmienitw

Wszechsłowny

Źródle wszystkich wersów

Promieniująca słowem substancjo literatury

ukazałeś nam nową mechanikę pisma

frazo zwrotny wersofreźny

Prosimy cię o opiekę na wyrazem

by wymknął się spod kontroli

i przemieniony przemieniał dalej

Zasilałem obwód koła lekkimi buchami/wydmuchując dziwaczne pomysły;

a jeżeli wszyscy święci trafili na wieczno-chwilę? Na ułamek czasu jednej zmiany myśląc, że odczuwają jedność? Gdzie kolekcjonowali wrażenia nie będąc w stanie ich ujałać?

Przesłowiony ekstaficznie wędrowałem wewnętrznie/patrząc w poprzek centrum obróciłem się sześciokrotnie zdziwiony, że ciągle stoję w tym samym miejscu.  Przekazy poprzednich słów/książek, niska częstotliwość chęci wysyłana substancjalną iluzją/zrozumienie pojemnikowatości litery/jej szkodzące działanie. Chury-kół zaczęły być odbierane jako mlaśnięcia atramentu

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
zowczak
Użytkownik - zowczak

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-04-25 17:38:27