Moc bursztynu cz-6

Autor: annakowalczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Widocznie jest ślepy i nie widzi ile mam lat.

- Bywa i tak, miłość nieraz jest ślepa. Dlatego nie potrafimy niczego zmienić, ani ty ani ja – rzekła Marlena zalewając szklanki wrzątkiem.

- Ale pustki dzisiaj, czyżby zabrakło chętnych na wczasy zagraniczne? – spytała Małgorzata zmieniając temat rozmowy.

Marlena głośno się roześmiała. Zbyt dobrze znała swoją koleżankę, żeby nie przewidzieć, jaki będzie finał.

- Wczoraj było identycznie. Pierwszy klient zjawił się dopiero około południa, a przed zamknięciem, było czyste urwanie głowy – odpowiedziała na pytanie i zabrała się do zjedzenia śniadania.

- W takim razie wyjdę tylko do banku i wrócę.

- Nie ma takiej potrzeby, poradzę sobie sama. Ty postaraj się wypocząć, bo jesteś kłębkiem nerwów. I jeszcze ci powiem, ta randka ci się przyda, trochę się wyluzujesz.

- Co masz na myśli?

- Norberta. I nie oszukuj się, że wszystko masz w nosie, skoro tak nie jest.

- Masz rację, oszukuję samą siebie, że wszystko jest na dobrej drodze. Ale to jest tylko gra pozorów – przytaknęła.

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
annakowalczak
Użytkownik - annakowalczak

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2018-12-26 19:20:59