Czerwone kapturki numer 1, numer 2, numer 3

Ocena: 5 (4 głosów)
Nowy literacki kryminał autora zekranizowanego bestsellera W słusznej sprawie. „Nie znacie mnie, ale ja znam was. Postanowiłem was nazwać: Czerwony Kapturek numer 1, Czerwony Kapturek numer 2, Czerwony Kapturek numer 3. Wiem, że wszystkie zagubiłyście się w lesie. I tak jak dziewczynka z bajki zostałyście wybrane na śmierć”. Wilk Trzy kobiety: Pięćdziesiąt jeden lat. Trzydzieści trzy. Siedemnaście. Lekarka. Nauczycielka. Licealistka. Wszystkie są nieszczęśliwe. Wszystkie są rude. I wszystkie dostają ten sam list. Odtąd ich życiem zaczyna rządzić strach. Wilk śledzi je i pisze swoją nową powieść... o polowaniu na Czerwone Kapturki. Czeka na właściwą chwilę, żeby przeprowadzić mistrzowski plan. Tylko nie przewidział, że ofiara nie zawsze jest ofiarą..

Informacje dodatkowe o Czerwone kapturki numer 1, numer 2, numer 3:

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2014-10-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788324151769
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Czerwone kapturki numer 1, numer 2, numer 3

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czerwone kapturki numer 1, numer 2, numer 3 - opinie o książce

Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2017-05-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie 2017 - 52 książki,
Jesli ktoś lubi krwawe kryminały to się zawiedzie, bo choć Wilk osacza swoje ofiary, to w koncu nikt nie ginie. A przynajmniej żadna z zaplanowanych zbrodni nie dochodzi do skutku. Trzy Czerwone Kapturki obmyślają plan, jak przechytrzyc prześladowcę i mają bardzo niebanalne pomysły. I to jest moim zdaniem najciekawsza część powieści:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2015-11-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Książki Katzenbacha znam i cenię. Jest to autor, który bardzo dobrze tworzy psychologię postaci. Jego "Profesor" mnie zachwycił. Zastanawiałam się czy sięgnąć po tę książkę, bo szczerze mówiąc tytuł mnie odstraszał. Taki jakiś niepoważny;p Przeważyła jednak chęć poznania następnej książki autora. Kapturek nr.1 to lekarka po pięćdziesiątce, samotna kobieta oddana swojej pracy. Kapturek nr.2 była kiedyś nauczycielką. Ma trzydziestkę z małym hakiem i żyje na krawędzi samozniszczenia. Kapturek nr.3 jest młodą dziewczyną, licealistką. Trzy różne kobiety, które nigdy by się zapewne nie spotkały, połączyło jedno - Wilk. To on je wybrał, obserwował, a teraz postanowił wcielić w życie swój plan, by dzięki nim stać się nieśmiertelnym. Wilk to zwykły, wręcz przeciętny starszy facet, który jest twórcą kryminałów. Żyje spokojnie wraz z żoną, która nie ma bladego pojęcia o psychice swojego męża. A jest ona nieźle pokręcona. Pan Wilk postanowił wcielić w życie swoje marzenie, żeby napisać tak dobrą książkę opartą na swoich poczynaniach, by ludzie nigdy o nim nie zapomnieli. Czy uda mu się to osiągnąć przy pomoccy wybranych Kapturków? W momencie, kiedy te trzy kobiety otrzymują list od Wilka, ich życie zamienia się w kalejdoskop strachu. Poznajemy różne etapy strachu u różnych osobowości. Negacja, pogodzenie z losem, panika, wola walki, agresja. Autor całkiem dobrze przedstawia nam psychikę każdej z bohaterek, ich przerażenie i kolejne etapy strachu. Podobnie jest z Wilkiem, mamy możliwość poznania jego myśli i plany wobec kobiet. Dochodzi do tego pani Wilkowa, która niczego nieświadoma wielbi swego mądrego męża. Katzenbach znowu mnie nie zawiódł. Stworzył bardzo ciekawy thriller psychologiczny ukazujący, jak łatwo można zniszczyć komuś życie poprzez zastraszenie. Paniczny strach oczekiwania na niewiadomą. Ciągłe poczucie zagrożenia. Brak bezpieczeństwa nawet we własnym domu. Wieczne poczucie bycia obserwowanym. Obsesja, oglądanie się przez ramię, niemoc. A z drugiej strony poczucie władzy, jaką daje wywoływanie strachu w ofiarach, panowanie nad ich życiem. Akcja w książce nie jest szybka, jednak bardzo równa. Autor nie produkuje dłużyzn, skupia się na charakterystyce postaci. I świetnie mu się to udaje, gdyż ich zachowania są bardzo realistyczne. Nie jest to książka dla fanów rozlewu krwi i szybkich zwrotów akcji. Tu wszystko dzieje się w swoim tempie. Książka mi się podobała. Jedynym zgrzytem była końcówka, która mnie nie powaliła. Ale całościowo jest to dobry thriller.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dayna15
dayna15
Przeczytane:2015-08-15, Ocena: 5, Przeczytałam, z_52 książki 2015 (181),
Świetny kryminał! Chyba jeszcze nie spotkałam się z takim, a przeczytałam już naprawdę sporo książek. Starszy, łysawy mężczyzna z brzuszkiem, w przeszłości wydał kilka książek inspirowany popełnionymi zbrodniami doskonałymi. Wybiera trzy pozornie niezwiązane ze sobą kobiety: lekarkę (Karen), byłą nauczycielkę (Sarah) i uczennicę (Jordan), które łączy rudy kolor włosów i nazywa je Czerwonymi Kapturkami. Wysyła do nich listy (przy drugim z linkami do youtube, gdzie podpisał się WZW prawie popłakałam się ze śmiechu, bo od razu pomyślałam o wirusowym zapaleniu wątroby), nazywając siebie Wielkim Złym Wilkiem. Jordan odnajduje pozostałe Kapturki i razem obmyślają plan przechytrzenia Wilka, pozorując samobójstwo Kapturka Numer 2. Podoba mi się przedstawienie psychologiczne bohaterek, ich zmaganie się z narastającym poczuciem zagrożenia i osaczenia, wielka siła charakteru oraz sam pomysł by z ofiary stać się myśliwymi. Wielki Zły Wilk jest dla mnie postacią dość komiczną, a zarazem żałosną. Sposób podejścia Wilka, gdy ten śpi i czuje się bezpiecznie jest dla mnie doskonały. Wreszcie bohaterki są zorganizowane, mają plan i nie biegają po lasach jak idiotki, krzycząc i oczekując bezmyślnie na śmierć. Motyw książki w książce również dość udany, widać zaangażowanie Wilka w pisanie, dbałość o szczegóły. Zabrakło mi wyjaśnienia, w jaki sposób Wilk wybrał Sarah, bo Karen była lekarką żony, Jordan uczyła się w szkole, w której jego żona była sekretarką, ale Sarah? Gdzie ją poznał? Ogólnie książka na plus i jak znajdę więcej czasu to pewnie sięgnę po kolejną pozycję tego autora.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2014-12-01, Przeczytałam, Mam,

Czy Kapturek bał się stając oko w oko z Wilkiem? Nie miał tej dużej dozy suspensu, który czeka nasze bohaterki. Wyobraźcie sobie, że dostajecie list, którego treść zmienia całe wasze dotychczasowe życie. Dodajcie do tego fakt, że znacie doskonale zakończenie bajki, choć nie wiecie, którą wersje wybrał Wilk. Czy zwycięży zło i morał z bajki będzie taki, że nie należy wierzyć w słodkie słówka i niewinne oczęta? A może ofiara, którą naznaczył zabójca, ma szansę zmienić bieg wydarzeń i Zły Wilk będzie musiał poszukać innej uczty?

Czerwony Kapturek, kto z nas o nim nie słyszał? Ma babcię, która mieszka w lesie i na którą ma ochotę zły wilk. Jak wszyscy wiemy, bajka ta się dobrze kończy, bo dzielny drwal ratuje sytuację. Jest jednak wiele innych wersji tej historii i nie wszystkie kończą się dobrze dla Czerwonego Kapturka. Są takie, w których zły wilk topi się w korycie w ślad za cudownie pachnącą kiełbasą (bracia Grimm), są i takie, w których wilk jednak zjada kapturka (Ch. Perrault). Jak widać, bajki wcale nie muszą mieć dobrego zakończenia, ale niechybnie płynie z nich morał. Jaki płynie z książki „Czerwone kapturki. Numer 1. Numer 2. Numer 3” Johna Katzenbacha? Przekonajcie się sami.

Poznajemy trzy bohaterki, w różnym wieku, o różnym statusie społecznym. Z pozoru nie łączy ich nic, poza jednym faktem – mają rude włosy. Banalny powód, by chcieć kogoś zabić? A może właśnie idealny? Przecież długo wszystkim śledczym zajęłoby domyślenie się czegokolwiek, jeśli mieliby do czynienia z trzema tragicznymi odejściami, których nie łączyłby żaden modus operandi. Zbrodnia idealna? Prawie! Wielki Zły Wilk (który jest naprawdę mistrzowski, w tym co robi), nie przewidział jednej możliwości – strach może łączyć, a chęć życia może wyzwolić ogromne pokłady odwagi. Czy zło zatriumfuje? A może ta bajka skończy się inaczej?

John Katzenbach to dla wielu czytelników znany autor bestsellerowych kryminałów. Ja spotykam się z nim pierwszy raz i, po przeczytaniu Kapturków, stwierdzam, że dużo racji jest w pochlebnych opiniach na jego temat. Książka jest spójna, wszystkie czyny mają przewidziane konsekwencje i nie ma błędów logicznych w postępowaniu bohaterów. Z tego co zauważyłam w bibliografii Johna, lubuje się on w thrillerach psychologicznych i widać to bardzo dobrze w tej książce. A napisanie dobrego thrillera psychologicznego, który bazuje na wcześniejszym żmudnym wyszukiwaniu wielu informacji i nie ma w swojej konstrukcji rażących, bądź mniej oczywistych błędów, jest już sztuką. Tę sztukę Katzenbach z całą pewnością już opanował. „Czerwone kapturki” czyta się jednym tchem, przechodząc od monologów Wielkiego Złego Wilka, do, często przestraszonych, dialogów trzech Kapturków. Autor płynnie przechodzi rozdziałami między różnymi postaciami tej powieści i czytelnik nie ma wrażenia zagubienia wątków. Nasze bohaterki, wcielone w role kapturków, przechodzą swoistą metamorfozę na przestrzeni kart książki i ten fascynujący proces możecie prześledzić także wy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ilonar2301
ilonar2301
Przeczytane:2015-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Piąty student
John Katzenbach0
Okładka ksiązki - Piąty student

Nowy psychologiczny thriller autora W słusznej sprawie i Wojny Harta „John Katzenbach to niezrównany badacz najbardziej pierwotnego motywu...

Człowiek cień
John Katzenbach0
Okładka ksiązki - Człowiek cień

Miami paraliżuje seria tajemniczych morderstw. Ofiarami są ocalali z holocaustu Żydzi, którzy po wojnie zamieszkali w Ameryce. Niecodzienne śledztwo prowadzi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy