Kacper Ryx i król przeklęty

Ocena: 5.1 (10 głosów)
Kraków bywa naprawdę niebezpieczny...

Ginie doktor Akademii Krakowskiej, z bibliotek znikają cenne woluminy. W mieście grasuje seryjny morderca. Nocami ukazuje się upiorny jeździec bez głowy. Kacper Ryx podejmuje śledztwo. Tropy prowadzą go w najmroczniejsze zakamarki miasta. Do tego musi zatroszczyć się o bezpieczeństwo „króla przeklętego” Henryka Walezego i stawić czoła najgroźniejszemu ze swych przeciwników - Samuelowi Zborowskiemu. A przede wszystkim odzyskać miłość ukochanej Janki.

Informacje dodatkowe o Kacper Ryx i król przeklęty:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012-02-29
Kategoria: Historyczne
ISBN: 978-83-7515-233-3
Liczba stron: 658

więcej

Kup książkę Kacper Ryx i król przeklęty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kacper Ryx i król przeklęty - opinie o książce

Fajna i trochę straszna. Jak na tak niewielkie miasto jak XVI-wieczny Kraków (w porównaniu do dzisiejszego) trup się ściele zaskakująco gęsto. Prywatne perypetie bohaterów przeplatają się z kilkoma ciekawymi śledztwami Kacpra, a tłem całej historii jest krótki okres panowania jednego z najbardziej beznadziejnych królów, jaki nam się trafił, Henryka Walezego. Wszystko okraszone dawką ciekawostek historycznych i barokową poezją.
Link do opinii
Avatar użytkownika - nureczka
nureczka
Przeczytane:2014-05-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Pierwszy tom cyklu Mariusza Wollnego o przygodach Kacpra Ryxa, zatytułowany po prostu ,,Kacper Ryx", mimo pewnych wad wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Nic więc dziwnego, że z radością i nadzieją sięgnęłam po tom drugi - ,,Kacper Ryx i król przeklęty". Nawiązanie do słynnego cyklu Druona nie jest przypadkowe. Akcja dzieje się za czasów Henryka Walezego, władcy pochodzącego z rodu królów przeklętych do trzynastego pokolenia przez Wielkiego Mistrza Templariuszy. Mam pewien kłopot z czytaniem cykli. Gdy kolejne części są do siebie zbyt podobne, zaczyna wiać nudą, ale gdy zbytnio różnią się od siebie, też narzekam, bo nie tego wszak się spodziewałam. ,,Kacper Ryx i król przeklęty" to przypadek drugi. Książka nie jest zła, ale niezupełnie tego oczekiwałam. Odmienność drugiego tomu można dostrzec na wielu płaszczyznach - tych mniej i bardziej oczywistych. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to znacznie większa objętość. Dodatkowe sto stron to nie w kij dmuchał. Choć ta akurat różnica jest powierzchowna i niezbyt istotna. Ani to zmiana na plus, ani na minus. Rzecz druga, znacznie poważniejsza, to zmiana w psychice bohatera. Trochę nam się Ryx przez te kilka lat zestarzał, zmądrzał, wydoroślał i do tego zakochał nieszczęśliwie. Wiem, że istnieją czytelnicy alergicznie reagujący na wątki miłosne w książkach przygodowych. Nie mam aż tak ekstremalnych poglądów, ba!, czasami nawet czytuję romanse (ze szczególnym uwzględnieniem mojej ukochane Jane Austen). Rozumiem też, że z upływem czasu bohater musi się rozwijać (nawet wieczny chłopiec James Bond jakoś nam ostatnimi czasy wydoroślał), ale zakochanego Ryxa nie kupiłam. Wolałam szaławiłę z pierwszego tomu. Zmiana na lekki minus. Rzecz trzecia, tło historyczne. Tu uczucia mam najbardziej ambiwalentne. W tomie pierwszym urzekły mnie wtrącane tu i tam, niejako od niechcenia, anegdotki historyczne (często bardzo luźno, albo i wcale nie związane z treścią). W tomie drugim tło historyczne bardziej zrosło się z akcją. Autor roztacza przed nami szeroką panoramę życia w ówczesnej Polsce. O ile ciekawostki z tomu pierwszego w większości znałam (ale i tak z przyjemnością je sobie przypomniałam), o tyle z tomu drugiego dowiedziałam się kilku nowych rzeczy, szczególnie na temat życia w Akademii Krakowskiej. Niestety, odniosłam wrażenie, że chwilami autora zbyt ponosił entuzjazm i niejeden fragment książki zamiast pełną lekkości opowieścią jest przyciężkawym wykładem. I tak, zmianę oceniam na plus za wartości poznawcze i na minus za mniej atrakcyjną formę. Punkt czwarty. Fabuła. O ile tom pierwszy opierał się w znacznej mierze na rozwiązywaniu zagadki (czyli na tym, co lubię najbardziej), o tyle tom drugi zdryfował w stronę powieści awanturniczo-sensacyjnej. Mniej tu pracy detektywa, więcej biegania i bijatyki. W zależności od indywidualnych preferencji czytelnika może to być zmiana albo na plus, albo na minus. Jeśli już o fabule mowa. Jeden fragment zniesmaczył mnie okrutnie. Odniosłam wrażenie, że został niemal żywcem przepisany z ,,Szatana z siódmej klasy". Faktem jest, że to nie Makuszyński wymyślił legendę o mędrcu z Buchary i jego ośle, trudno więc mówić o plagiacie, ale uważam, że takie zapożyczenie było zupełnie niepotrzebne. Zgrzytnęło mi niczym skorupa od orzecha w cieście z bakaliami. Da się z tym żyć, ale niesmak pozostaje. A jeśli już o zgrzytaniu mowa... Nie wiem, czy to przeoczenie redakcji, czy tylko mi sie trafił egzemplarz z błędem składu, ale dostrzegłam rzecz zabawną. Kolejne części noszą tytuły - daty. Coś w rodzaju "Kwiecień 1573". Rozwiązanie dość popularne, ułatwiające czytelnikowi umiejscowić kolejne wydarzania w czasie. Tylko że zgodnie z tytułami, Boże Narodzenie wypadło jakoś na przełomie marca i kwietnia. Wiem, że kalendarz liturgiczny zmieniał się na przestrzeni lat, ale nie sądzę, by aż tak. Tradycyjnie czas na podsumowanie. "Kacper Ryx" ustawił poprzeczkę bardzo wysoko. "Kacper Ryx i król przeklęty" podobał mi się nieco mniej niż część poprzednia (ale tylko ociupinkę), głównie ze względu na brak lekkości, która tak mnie urzekła w pierwszym tomie. Tym niemniej wciąż jest książką niezłą, a ja z pewnością za czas jakiś przeczytam tom trzeci. Opinia pochodzi z bloga: http://polekturze.blogspot.com/
Link do opinii
Bezpotomna śmierć Zygmunta Augusta sprowadza na kraj żałobę i konieczność załatwienia sprawy sukcesji. Nie jest to proste, gdy ścierają się wrogie, silne stronnictwa, wreszcie jednak na tron polski wstępuje Henryk z rodu Walezjuszy, brat króla Francji. Wraz z nim do nowej ojczyzny przyjeżdżają rzesze dworzan, sług i zwolenników, a także kilku tajnych agentów. W Krakowie wre. Mnożą się kradzieże cennych woluminów, wpisanych do indeksu ksiąg zakazanych. Po ulicach nocami grasuje upiorny jeździec rozrzucający odcięte głowy, a w różnych miejscach co i rusz znajduje się zamordowane dziewki - sposób, w jaki umarły, przypomina mord na Dorotce sprzed trzech lat, za który głowę położył Wolski. Do tego mnożą się zamachy na nowego króla. Na te wszystkie bolączki najlepszy okazuje się inwestygator królewski, imć Kacper Ryx, gotów sprzymierzyć się z dawnym wrogiem, byłym burmistrzem Czeczotką, i zadrzeć z Samuelem Zborowskim, dumnym pankiem, za nic mającym mniej możnych od siebie i słabszych mieszczan. Druga część cyklu o Kacprze Ryxie jest znacznie dłuższa i bardziej rozbudowana niż pierwsza. Akcja nabiera tempa, mnożą się coraz to bardziej zawikłane nitki prowadzące do kłębka, a szczegóły kolejnych mordów i kradzieży coraz bardziej plączą sprawy, niektóre wiążąc ze sobą, a niektóre rozdzielając. Kacper, pogodzony z dawnym antagonistą, zyskuje nowego, znacznie potężniejszego wroga, ale i nieoczekiwanych pomocników. Tym razem bliższe więzy przyjaźni łączą go z przedstawicielami czołowych rodów magnackich, z Zamojskimi i Żółkiewskimi, z których najbliższym staje się Staszek Żółkiewski, druh wierny i prawy, zawsze gotów wspomóc Kacpra w uczciwej sprawie. Tytułowy bohater nie pozostaje też obojętnym na wdzięki pięknej Janki, dzięki czemu mamy okazję śledzić perypetie miłosne tej pary, ich nieporozumienia i tęsknoty, na szczęście w takim wymiarze, że nie nudzą, a dodają kolorów. Wędrujemy z Kacprem po mrocznych zakamarkach Krakowa i terenach podmiejskich, śledząc i drążąc. Wszystko to w otoczce historii, mało dla mnie znanej, ale jakże ciekawej, i opisane plastycznym, jędrnym językiem, z użyciem trafnych, dawno nieużywanych słów, swojskich i obcych jednocześnie. Doskonale wyważone proporcje realiów i fikcji kolejny raz nie pozwalają na dłużej odłożyć lektury, każąc czytać i czytać. (Ocena: 5/6)
Link do opinii

Świetna powieść historyczno-przygodowa. Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - Jaania
Jaania
Przeczytane:2020-10-02, Ocena: 6, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - MagdaMc
MagdaMc
Przeczytane:2019-02-15, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - Ronja
Ronja
Przeczytane:2016-12-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 2016, 52 książki 2016, Mam,
Inne książki autora
Krwawa jutrznia. Straceńcy
Mariusz Wollny0
Okładka ksiązki - Krwawa jutrznia. Straceńcy

Kacper Turopoński wymyka się śmierci w kanałach pod moskiewskim zamkiem dzięki wrodzonemu sprytowi i... znajomości rozwiązań holenderskich budowniczych...

Kacper Ryx i tyran nienawistny
Mariusz Wollny0
Okładka ksiązki - Kacper Ryx i tyran nienawistny

Łotrzykowska powieść z czasów Batorego. Ryx nie umarł! A jednak coś umarło w nim. Rany na jego ciele się zabliźniły, rany na duszy wciąż krwawią. Pragnie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy