Miejsce cudów

Ocena: 5 (1 głosów)

Kolejna po Kiedy wierzyliśmy w syreny powieść autorki bestsellerów ,,Washington Post", ,,Wall Street Journal", ,,USA Today" i ,,Amazon Charts"

Pełna emocji opowieść o czterech kobietach, które muszą odnaleźć swoją drogę w nagle zmienionym świecie - i o tym, jaka to będzie cudowna podróż.

Kiedy słynny szef kuchni Augustus Beauvais umiera, pozostawia po sobie sławę i cztery kobiety zmagające się ze stratą, gniewem, bólem i pytaniem, jak będzie wyglądał świat bez niego... Meadow, była żona, z którą Augustus zbudował imperium - i rodzinę - nadal ma go w swym sercu, nawet jeśli wciąż nie potrafi zaakceptować jego zdrad, przez które po dwudziestu latach zakończyło się ich małżeństwo. Bardziej bezlitosna jest Maya, jego pełna dystansu córka, która niedawno wyszła z odwyku i wreszcie jest gotowa odzyskać swoje życie. Norah, jego najnowsza kochanka, odsunęła na bok własną karierę i wybrała nieoczekiwane uczucie i życie w luksusie, które po śmierci Augustusa natychmiast zniknęły. Jest też Rory, córka Meadow, głos spokoju i rozsądku.

Co zrobią Meadow, Maya, Norah i Rory połączone tragedią, rozpaczą i tajemnicami, które jeszcze nie zostały ujawnione?

Informacje dodatkowe o Miejsce cudów:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-04-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788328728264
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: This Place of Wonder

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Miejsce cudów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miejsce cudów - opinie o książce

Avatar użytkownika - Karmelek3
Karmelek3
Przeczytane:2024-04-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Okładka książki jest śliczna, co będę mówić. Jest noc, stąd ciemny granat, bezkres morza i złote dodatki. Satynowa w dotyku, z wytłuszczeniami. Posiada skrzydełka, które dodatkowo chronią ją przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorce, a na drugim zobaczycie jedną z wydanych w Polsce jej powieści. Stronice są kremowe, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane, literówek brak. Podzielona została na rozdziały, a naszymi narratorami są cztery główne bohaterki. 

Moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, mimo iż słyszałam o jej dosyć głośnej powieści "Kiedy wierzyliśmy w syreny". Nie miałam jednak wcześniej okazji zapoznać się z piórem, a opis tej książki mnie zaciekawił. Obawiałam się trochę tego, że mamy aż cztery narratorki, dawno nie czytałam pozycji, która by tak skupiała się na myślach czterech osób i która czegoś by ode mnie wymagała. Sięgając po recenzowany tytuł, musicie zdawać sobie sprawę, że nie jest to zwykła opowieść, romans. To literatura piękna, która skupia się nieco na czymś innym niż na tradycyjnie miłości, kolejach losu, romansach itp.
Czytało mi się ją dosyć szybko i lekko, nie miałam jakichkolwiek blokad podczas czytania oprócz początku, gdzie musiałam zaznajomić się z kobietami i sytuacją, jaka na nich spadła. Bo to jedna sytuacja, a aż cztery różne punkty widzenia, które gdzieś tam w trakcie się krzyżują.
Może nie pochłonęła mnie na tyle, bym z zapartym tchem przewracała stronę za stroną, ale na pewno zaintrygowała spostrzeganiem czterech kobiet... 

... kobiet, które diametralnie się od siebie różnią. Może nie wszystkie wiekiem, ale zachowaniem, charakterem, sposobem na życie... Jedne polubicie bardziej, drugie mniej. Czy miałam swoją faworytkę? Chyba nie. Za każdą z nich trzymałam kciuki, żeby jakoś stanęła na nogi. A ten, który przyczynił się do chaosu w życiu tych istot, Augustus... Przyznam szczerze, że nie uległam mu, tak jak postacie i w sumie to dziwiłam się dwóm z nich, że nadal żywiły do niego jakiekolwiek uczucie po tym, jakim był człowiekiem, co robił i jak je traktował. Wiadomo, że różnie reagujemy na pewne sprawy, ale te jego czyny... Moim zdaniem są niewybaczalne...
Meadow jest jego byłą żoną, z którą spędził najwięcej czasu w swoim życiu. Zbudowali razem swoje małe imperium, zdobyli sławę... Jednak ona od samego początku wydawała mi się dziwną osobą. W szczególności przez to, że swoją rodzoną córkę, traktowała tak jakby może nie gorzej, ale z mniejszym uczuciem niż pasierbicę, córkę Augustusa. To było bardzo nie ładnie z jej strony...
I właśnie to Rory wydawała mi się postacią smutną, nieco pokrzywdzoną przez własną matkę. Nie wiem, jak ja bym się czuła w jej sytuacji... Ale całe szczęście ma już własną rodzinę, na której się skupia. Chociaż śmierć ojczyma również się na niej odbija.
Maya - córka szefa kuchni i głównego sprawcę zamieszania... Było mi jej żal. Po stokroć żal. Za to, co musiała przeżyć, za to, jak ją traktowano aż w końcu przez to, gdzie skończyła i co się z nią działo. Trzymałam za nią mocno kciuki i chciałam, żeby poradziła sobie sama ze sobą.
Mamy jeszcze Norah, która była kochanką Augustusa. Dzieliła ich wiekowa przepaść, ale wiadomo, liczy się uczucie, szkoda tylko, że pokochała go tak mocno, bo jak domyślacie się, że jak raz człowiek zdradzi, to jest gotów zrobić to jeszcze raz i kolejny... Przykro mi było, ale tylko przez chwilę, bo i jej charakter kompletnie do gustu mi nie przypadł.
Najbliżej mi chyba do Mayi z nich wszystkich... Niemniej jednak autorka postarała się i świetnie wykreowała postacie, każda z nich różni się od siebie dzięki czemu nic nam się nie miesza w trakcie czytania.

Fajnie, że autorka skupiła się na ukazaniu procesu przechodzenia przez żałobę. Ale tylko z punktu widzenia kobiety, po stracie mężczyzny, ale i w relacji ojciec córka. Pasierbica, kochanka, była żona czy współpracownicy. Każdy z nich ma prawo do żalu, smutku, rozbicia - i my to obserwujemy. Każde zachowanie jest inne, każda reakcja pozwala nam popatrzeć na to dosyć szeroko.
Nie czułam tutaj mnóstwa emocji, niestety. Ale z ciekawością czytałam każdy kolejny rozdział. Byłam ciekawa tego, jak tak naprawdę umarł Augustus, jak potoczą się dalsze losy kobiet? Czy spotka ich w końcu upragniony spokój, czy do końca życia będą nękane widmem zmarłego?
Nic nie jest tutaj pewne. Mamy wiele niewiadomych, a jeszcze więcej tajemnic. Akcja ma odpowiednie tempo, nie za szybkie ani nie za wolne, dzięki czemu lektura nas nie nuży. 

Uważam, że jest to całkiem dobra powieść, która zaciekawić może wiele osób. Zastanawia mnie tylko, czemu jest o niej tak cicho? Przecież tak wielu z Was czyta literaturę piękną, nie dawno miała premierę, a na jej temat dosłownie cicho, nawet na social mediach nie widuje jej zbyt często. Jest to wartościowa lektura, ale niewątpliwie trudna i SMUTNA. Tak, słowo smutna idealnie do niej pasuje. Niewiele w niej znajdziecie uśmiechu czy chwil szczęścia, no chyba, że we wspomnieniach postaci...
Myślę, że jeśli zaczytujecie się w powieściach obyczajowych, literaturze pięknej, to może sięgnąć. Jednak romansu czy miłości tutaj nie znajdziecie, bo to nie o nią tutaj chodzi. Ona była tylko elementem łączącym wszystkie kobiety z jednym człowiekiem... 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy