To nie jest zwyczajny rok dla Ady. Szesnastolatka, która chodzi do trzeciej klasy gimnazjum, jest bardzo uzdolniona plastycznie, ale nie do końca wie jakie liceum wybrać. Dziewczyna nie ma też wsparcia w swoim chłopaku, Konradzie, który nagle, po wakacjach, zaczął jej się wydawać nieczułym i wiecznie niezadowolonym smarkaczem. To odczucie potęguje jeszcze bardziej fakt, że Ada zaczęła pracować. Opiekuje się małą dziewczynką, której ojciec, wydaje się Adzie ideałem mężczyzny. Nie domiar złego w kręgu znajomych pojawia się tajemniczy Tygrys, który też nie jest dziewczynie obojętny.
Przed Adą trudne zadanie – jak poradzić sobie z własnymi uczuciami, jakie decyzje podjąć, żeby nikogo nie zranić, a także co zrobić, żeby zrealizować marzenia o malarstwie.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: brak
PIERWSZY KONIEC ŚWIATA
Książki Ewy Nowak coś w sobie mają. Świetne pomysły, ciekawy styl, ale także o to nieuchwytne coś właśnie, co mnie do nich przyciąga. Jakąś magię. I dużą dozę życiowej prawdy. I tak też jest z „Pierwszymi kotami”.
Ada ma szesnaście lat i uważa, że nic jej w życiu nie wychodzi, a już najbardziej bycie z chłopakiem. Ma talent do rysowania, ale nie potrafi się z tego cieszyć. Konradowi, z których chodzi, wydaje się już być obojętna, ojciec, wojskowy o naturze sknery, człowiek bardziej pragmatyczny, niż samo hasło pragmatyzm, kłócący się z byle powodu i starający zaprowadzić w domu swoistą musztrę, oraz brak kolegów, nie nastrajają jej optymistycznie do życia. Całe oparcie znajduje w siostrze i przyjaciółce, która chodzi już do liceum. Ale wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy z polecenia nauczycielki, Ada zostaje wynajęta do pilnowania dziecka pewnego małżeństwa. Perspektywa zarobków, i to całkiem dużych, jest niezwykle kusząca, nie mniej jednak Hela to dziecko, jakie potrafi każdego zniechęcić do posiadania potomstwa. Wkrótce wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy Ada się zakochuje …
Pierwszy koniec świata. Tym dla małej Heli są narodziny siostry i tym dla Ady zdaje się być każda nowa sytuacja, w którą się angażuje. Czy to konkurs, który wygrywa, choć zwycięstwo to niczym nie różni się od porażki, bo każdy uczestnik i tak dostaje identyczną nagrodę, czy cokolwiek innego, niesie ze sobą coraz więcej goryczy. Happy End? Na to być może przyjdzie czas, ale tylko być może, bo u Ewy Nowak nigdy nie można być do końca pewnym co się stanie, co się zdarzy, a każdy jej happy end i tak podbarwiony będzie choćby nutą tylko czerni. A zarazem każda tragedia będzie posiadała swoje jasne strony. I to właśnie urzekło mnie w jej twórczości i urzeka nadal. To wykrzesanie jakże wielu iskier pomysłowość ze zdawałoby się banału. To, plus fakt w jaki sposób operuje emocjami i jak wyzwala je w czytelniku, i to do tego stopnia, że mnóstwo scen pozostaje żywych w jego pamięci na bardzo długo.
„Pierwsze koty”, bardziej dziewczęca pozycja niż jej ostatnie dokonania, znakomicie kontynuuje to, co w książkach autorki najlepsze. Jakby skrzyżować Musierowicz z Hornbym, tylko w bardziej poważnym tonie, czerpiąc dużo z klasyki powieści młodzieżowej naszych rodzimych pisarzy, uaktualniając przy tym problemy. Efekt? Atrakcyjna dla współczesnych czytelników forma i formuła, a zarazem coś mądrego i wartościowego.
Przekonani by sięgnąć? Mam nadzieję, bo nie przypadkiem tak polubiłem Ewę Nowak, a nie wątpię, że młodzież (czy przy innych pozycjach pisarki – dzieci) polubią jeszcze bardziej, a kiedy za kilka lat, robiąc porządki na półce z książkami, natrafią na jakąś powieść z jej dorobku, zatrzymają się z sentymentem, sięgną i wracając do pożółkłych już wówczas stronic, powrócą jednocześnie do młodych lat i tamtejszych uczuć.
Polecam, a wydawnictwu Egmont składam podziękowania za udostępnienie mi pozycji do recenzji.
Ostatnio podchodzę to tej serii bez entuzjazmu, ale też bez większego zniesmaczenia. "Pierwsze koty" są w porządku i to tyle, co jestem w stanie powiedzieć na ten moment.
Czternastoletnia Majka cierpi na chorobliwe zadręczanie się. Mimo że jak ognia unika wszystkiego, co niebezpieczne, przypadkowo zostaje dotkliwie pogryziona...
Tytułowa Szarka to młody wilczek, który trafia pod opiekę do kilkuletniej Gabrysi. Spędzająca zimowe ferie u dziadków na wsi dziewczynka...