Spadkobiercy
Hemmings Kaui Hart

Książka nostalgiczna, wzruszająca. Bohater dowiaduje się o sekrecie żony przebywającej w śpiączce lecz mimo to nie zmienia jego uczuć do niej. Czytając tę pozycję można się przenieś do urokliwie opisywanych przez autora Hawai.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Żona w śpiączce, z której nigdy się nie wybudzi. Mąż, który ma tego świadomość i który z jednej strony musi się zająć swoimi córkami, a każda z nich ma swoje problemy. Do tego jeszcze trzeba zorganizować pożegnanie z żoną i zamknąć interes całej rodziny. Tak w skrócie wygląda fabuła tej książki, książki innej, bo napisanej z perspektywy mężczyzny, który musi się odnaleźć w nowej dla wszystkich rzeczywistości. Jak mu się to uda?

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Przejmująca historia rodziny Matta Kinga. Po wypadku jego żona zapada w śpiączkę i teraz to on musi zająć się swoimi córkami: Scottie oraz Alexandrą. Matt był zawsze jedynie gościem w domu, nie było go nawet wtedy gdy jego żona miała wypadek, nie rozmawiali ze sobą od trzech dni, a teraz musi zacząć sprawować opiekę nad swoimi dorastającymi córkami, które przysporzą mu nie lada problemów. Alex to buntowniczka, a Scottie próbuje iść w ślady starszej siostry, ma głowę pełną pomysłów i szalonych opowieści. Chce zaimponować nimi matce, która prowadziła imprezowy i szalony tryb życia. Alex zna tajemnicę matki, która dodatkowo namiesza w życiu rodziny Kingów. Cała trójka odkryje jednak jaka jest silna, ważna dla siebie i jak bardzo się kochają. W najtrudniejszych dla siebie chwilach potrafią być ze sobą i wzajemnie się wspierać. Film odzwierciedla bardzo dobrze książkę, jednak jest w nim pominiętych kilka ważnych wątków, dlatego na początek zachęcam Was do przeczytania książki, a dopiero później do obejrzenia filmu.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Książa przeczytana.Skończyłam w zeszły tygodniu.Bardzo polecam.Super szybko ją opanowałam.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Dzięki Archer za opinię. Przydała się. Pozdro :)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Droga Espi! Kiedy temperatura za oknem spada poniżej zera ma się ochotę wybrać gdzieś, gdzie jest ciepło. Gdzie zawsze świeci słońce, gdzie woda ma odpowiednią temperaturę i gdzie można godzinami wylegiwać się na słońcu. Gdy nie stać nas na wakacje w tropikach pozostają książki. I tak właśnie było w przypadku książki „Spadkobiercy” Kaui Hart Hemmings. Kim jest autorka? Jak napisali na stronie Wydawnictwa ZNAK: „Młoda pisarka z Hawajów Spadkobiercami podbiła serca krytyki i czytelników. „San Francisco Chronicle" uznała ją za jedną z najlepszych książek roku, czytelniczki amerykańskiej edycji „Elle" doceniły swoją nagrodą, a w prywatnym rankingu najlepszych rzeczy roku Sofia Coppola umieściła Spadkobierców na pierwszym miejscu.” Chcesz wiedzieć co o niej myślę? Matt King jest ojcem dwóch córek: starszej Alex i młodszej Scottie. Oprócz tego jest spadkobiercą wielkiej fortuny na Hawajach. Niestety nie wszystko jest takie jakie być powinno. Żona Matt’a Joanie uległa wypadkowi i leży w szpitalu w śpiączce. Jest sztucznie podtrzymywana przy życiu. Nie jest to jednak jedyny problem głównego bohatera. Oprócz tego najstarsza córka przechodzi okres buntu, a młodsza wdaje się całkowicie w tą starszą, sprawiając więcej problemów. W międzyczasie skrywane tajemnice wyjdą na jaw. Matt dowie się, że jego żona miała romans. Będzie próbował skontaktować się z kochankiem Joanie, by ten mógł się z nią pożegnać. Dodatkowo żona ustanowiła wytyczne, żeby nie podtrzymywać jej przy życiu w razie wypadku. Tak więc pożegnanie z ukochaną żoną i matką jest nieuniknione. Czy Mattowi uda się poskładać swoje życie na nowo? Czy samotne wychowanie córek to łatwa sprawa? Jak stanąć twarzą w twarz z kochankiem żony i nie przywalić mu prawym sierpowym? Kiedy dotarłam do ostatniej strony czułam się… dziwnie. Tak to właściwe słowo. Od początku dajemy się porwać opowieści o problemach Matt’a z dorastającymi córkami oraz żoną która jest w permanentnej śpiączce. Mimo iż akcja powieści dzieje się na Hawajach, życie głównych bohaterów nie jest takie kolorowe jak rafa w oceanie. Nie jest pełne drinków wypijanych przy hotelowym barze, nie jest podobne do surfowania bladym świtem w oceanie. Jest brutalnie prawdziwe i realistycznie przedstawione. Nie znajdziesz tutaj pięknie opalonych mężczyzn którzy grają w siatkówkę plażową. Znajdziesz tutaj mężczyznę który musi nauczyć się wychowywać córki, postanowić co zrobić przypadającą im schedą oraz stanąć twarzą w twarz z kochankiem swojej umierającej żony. Wierz mi to wcale nie jest takie łatwe. Przyznaję, że książkę czyta się dosyć szybko. Opowiadana historia wciąga od pierwszych stron. Nie potrafimy się oderwać. Razem z Matt’em przeżywamy całą tragedię i to wszystko co go spotyka w codziennym życiu. Ta powieść nie należy do lekkich łatwych i przyjemnych. Jednak sprawia, że nie da się o niej tak łatwo zapomnieć. Pozdrawiam Archer

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Do przeczytania tej książki zachęcił mnie film. Oczywiście, powieść jest dużo lepsza! Nie żałuję, że ją kupiłam, ponieważ jest to kawałek naprawdę dobrej historii, którą warto przeczytać i z pewnością jeszcze do niej wrócę.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Teraz pozostaje mi skonfrontować przeczytaną książkę z ekranizacją i porównanie co lepsze ,bo książką byłam zachwycona średnio.Może spodziewałam się czegoś więcej po tak nasilonej reklamie filmu.Nie powiem czyta się dobrze ,problemy opisywane stają się naszymi problemami ,z którymi się identyfikujemy ,jednak jak dla mnie pozostaje lekki niedosyt.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)