Wydawnictwo: Greg
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 88
Nie przypadła mi do gustu i troche się męczyłam z czytaniem jej.
Krótka, pesymistyczna, ale do czytania przyjemna. Naprawdę lubię literaturę pozytywistyczną i "Szkice węglem" były dla mnie kolejną przyjemną lekturą. Niewiele więcej, ale w sumie od lektur nie należy zbyt wiele wymagać :-)
Już na samym początku miałam ochotę przestać czytać, bo obrzydzenie brało mnie na wyobrażenie sobie pana Zołzikiewicza zabijającego sobie na głowie muchy i wytrzepującego z włosów ich trupki.
Rzepa to chyba największy idiota jaki kiedykolwiek istniał. Żona się tak dla niego poświęca, robi z siebie pośmiewisko, a ten zamiast podziękować, odrąbuje jej głowę. Kretyn.
Zaskakująca jest reporterska wręcz pasja wyzierająca z tych nowel. Popularność Sienkiewiczowskiej Trylogii każe nam myśleć o pisarzu jako o mistrzu wielkiej...
Koniec XVIII wieku. Tereny byłej Rzeczpospolitej pod zaborem pruskim oraz północne i środkowe Włochy. Prawie sam początek wielkiej zawieruchy wojennej...
Przeczytane:2016-12-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,