#WstydźSię!

Ocena: 5.75 (4 głosów)

Nowa książka obecnego od wielu lat na listach bestsellerów Jona Ronsona – wciągająca i błyskotliwa opowieść o jednej z najbardziej niedocenianych sił rządzących światem: o wstydzie.

Przez ostatnie trzy lata Jon Ronson przemierzył cały świat, spotykając się z ludźmi, którzy zostali publicznie napiętnowani. To ludzie tacy jak my. Ludzie, którzy opublikowali w mediach społecznościowych kiepski żart albo popełnili jakiś błąd, wykonując swoją pracę. Kiedy ich wykroczenie zostało ujawnione, wściekły tłum rzucił im się do gardeł – byli wyszydzani, odsądzani od czci i wiary, czasem nawet zwalniani z pracy.

Dzięki internetowi publiczne zawstydzanie przeżywa dziś renesans. Jesteśmy świadkami demokratyzacji sprawiedliwości. Milcząca większość w końcu doszła do głosu. Jak go wykorzystujemy? Jesteśmy bezlitośni w wytykaniu innym błędów. Tworzymy definicje normalności, rujnując życie tych, którzy nie spełniają naszych kryteriów. Używamy wstydu jako formy społecznej kontroli.

#WstydźSię! to książka przejmująca, ale jednocześnie przesiąknięta typowym dla Jona Ronsona poczuciem humoru. Szczerze i wprost opowiada o naszym współczesnym życiu; uświadamia nam też, jak przerażającą rolę odgrywamy w zbierającej coraz większe żniwo wojnie wypowiedzianej ludzkim słabościom.

Informacje dodatkowe o #WstydźSię!:

Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2017-04-11
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788365315915
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: So You've Been Publicly Shamed
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Olga Siara, Katarzyna Dudzik

więcej

Kup książkę #WstydźSię!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

#WstydźSię! - opinie o książce

Książka o tym jaką siłę ma teraz jest Internet i jak łatwo można się stać ofiarą linczu. Ciekawie napisana, w takim amerykańskim stylu;). Dla mnie tak duże zaangażowanie w wirtualną rzeczywistość jest nieznajome, stąd wiele zdziwień zapewniła mi lektura tej książki o tym jaki jest świat teraz i jakie ludzie niektórzy mogą mieć historie wstydu w przestrzeni wirtualnej. 

Polecam książkę tym co lubią poszerzać swoje historie o światy innych. Historie opisane dają do myślenia. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - InezStanley
InezStanley
Przeczytane:2017-11-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Rok 2017,

„#Wstydź się!” Jon Ronson - O jednej z najbardziej niedocenionych sił rządzących światem.

Jon Ronson to ten, od „Człowiek, który gapił się na kozy”. Napisał też książkę „Czy jesteś psychopatą”, a teraz jest na ustach wszystkich, z powodu „Wstydź się”. 

Przestrzegam przed zrzucaniem odpowiedzialności za lincze w sieci na garść trolli, czyli społecznych dziwadeł. To my, tzw. zwykli ludzie, bierzemy udział w publicznym zawstydzaniu w sieci. 

Wstydź się! 

To uczucie bycia zawstydzonym (i stojący za nim wstyd). Potrafi ono być tak silne, że publicznie zawstydzona osoba popełnia samobójstwo, nie mogąc znieść krytyki. A w najlepszym przypadku reaguje wycofaniem i depresją – to zdarzyło się opisywanym przez Jona Ronsona bohaterom. Znajdziemy wśród nich i nierzetelnego dziennikarza, który zmyślał cytowane przez siebie fragmenty wywiadów. I pracownicę PR, która wrzuciła na swojego Twittera w swoim mniemaniu niefrasobliwy żart o podróży do Afryki – żart odebrany na poważnie przez internautów i w dalszych konsekwencjach prowadzący do utraty pracy i zniszczenia jej reputacji w sieci. Znajdziemy też pracownicę organizacji charytatywnej, która robiła sobie z koleżanką “głupie” zdjęcia. Miarka się przebrała, gdy kolejną fotkę zrobiły sobie w miejscu pamięci o bohaterach II wojny światowej. I parę innych historii, których bohaterowie nie przewidzieli możliwych konsekwencji swojego zachowania.
„Wszystkich bez wyjątku kryminalistów popełniających największe zbrodnie, których poznałem, łączy jeden sekret – mówi w książce psychiatra James Gilligan. – Tym sekretem jest uczucie wstydu. Byli głęboko, boleśnie i przez bardzo długi czas zawstydzani. Ten sekret rządzi ich życiem”.
Szybka zabawa na początek: zgadnij, o czym jest „Wstydź się”?
Ano o linczu. O ludziach, którzy zostali publicznie napiętnowani, bo zostawili po sobie śmierdzącego bąka w necie. Niezbyt śmieszny żart, błąd, fail… Każdy z nas to zrobił. Tylko nie każdy z nas był ofiarą linczu.
No właśnie – kolejna zagadka: A czy Ty czasem nie byłeś osobą, która pastwi się nad inną w internecie?

Bo w sieci wszyscy jesteśmy lepsi. Stanowimy tylko jakieś odbicie własnego ja, własnego ego. Wszyscy szczupli, wyspani, z sukcesami w pracy. Ze wspaniałą rodziną i gronem przyjaciół. Z białymi zębami i nienagannie ułożonymi włosami. Skóra – zawsze promienna. Riposty – zawsze ostre. Tylko hiper-radość i hiper-szczęście. Dół? ah, to dla słabych.
Publiczne zawstydzanie przeżywa renesans, a większość stanowi grupa, która milczy i zezwala na to. Staliśmy się bezlitośni. Z pasją gnoimy. Wypowiedzieliśmy sobie na wzajem wojnę, a jak ktoś pokaże słabość… cóż – depczemy go jak robaka. Dzięki internetowi publiczne zawstydzanie przeżywa dziś odrodzenie. Milcząca większość w końcu doszła do głosu. Jest bezlitosna w wytykaniu innym błędów. Tworzy definicje normalności, rujnując życie innym. „#Wstydź Się!” to książka przejmująca, ale też przesiąknięta typowym dla autora poczuciem humoru.

"Jeśli mieć sumienie znaczy żałować, to w takim razie mam sumienie. Każdego ranka myślę o tym, co zrobiłem źle".
Dzisiaj już niemal każdy posiada jedno bądź kilka kont na przeróżnych portalach społecznościowych. Facebook, Twitter, Instagram - to tylko przykłady takich serwisów internetowych. To właśnie tutaj wybuchają największe afery, skandale i konflikty, w których może wziąć udział dosłownie każdy użytkownik. Każdy z nas może zalogować się na daną stronę, odnaleźć jakiś głośny temat i napisać pochlebny, bądź wręcz przeciwnie - bardzo negatywny komentarz. Z jednej strony jest to dobre rozwiązanie, ponieważ mamy możliwość wyrażania własnej opinii, jednak niestety ludzie często wykorzystują postęp technologii w złych celach. Właśnie to rodzi wszelkie okropne sytuacje - fale hejtu, które zalewają internet. Jedno nieprzemyślane zdjęcie, nieudany żart czy niemądry komentarz - to wszystko może sprawić, że zostaniemy wyśmiani przez ogromną grupę osób, a nasze lekkomyślne zachowanie zostanie zapamiętane na bardzo długi okres czasu. Właśnie to jest tematem najnowszej książki Jona Ronsona, czyli "#WstydźSię!". Publiczne napiętnowanie - pozornie niewinne, może mieć tragiczne konsekwencje. Jak wypadło moje pierwsze spotkanie z tym autorem? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie. Jon Ronson w swojej książce przedstawia historie ludzi, którzy odczuli na własnej skórze jakie konsekwencje może przynieść publikacja nieprzemyślanych treści w internecie. Losy tych osób wzbudzają nasze współczucie, ponieważ większość z nich nie podejrzewała, że przez tak błahą rzecz jak śmieszne zdjęcie czy nieodpowiedni żart może zrujnować sobie życie i niekiedy przekreślić karierę. Autor przez kilka lat podróżował po świecie i szukał osób, które chciałyby opowiedzieć o tym niezwykle trudnym doświadczeniu jakim jest publiczne napiętnowanie. Co czuje osoba, która codziennie czyta w sieci obrażające, często wulgarne komentarze na swój temat? Dlaczego tak chętnie wydajemy osądy na ludzi, których tak naprawdę nie znamy? Dlaczego wyładowujemy swoją złość i frustrację na nieznajomych, którzy realnie patrząc nie są niczemu winni? To właśnie starał się zrozumieć oraz opisać i wytłumaczyć nam autor tej książki. Czy mu się udało? Myślę, że tak. Historie, które znajdziemy w "#Wstydź Się!" są naprawdę ciekawe, pouczające i wzbudzają w nas wiele emocji. Autor posługuje się zrozumiałym językiem, dzięki czemu przyswajanie wszystkich informacji jest naprawdę proste i przyjemne. Książkę czyta się szybko, pomimo tego, że porusza ona temat dosyć trudny i dotykający prawie każdego człowieka. Już od samego początku widać, że Jon Ronson poświęcił dużo czasu na zbieranie materiałów do swojej publikacji i włożył w nią całe serce. 
Wszyscy go znamy i panicznie się go boimy. Bo wstyd to poniżenie, odarcie z godności, skreślenie. Wstyd trzyma w szachu, decyduje nie tylko o emocjach, ale także życiu. "Wstydź się" – te słowa to piętno i narzędzie kontroli. Czy wstydu można się pozbyć? A jak z nim żyć? No i co właściwie wstyd mówi o nas samych?
Od kiedy świat (pozornie) mamy w zasięgu swojego komputera, zrodziła się nowa siła zawstydzania i wydawania osądów. Zza monitora łatwo jest innych szufladkować, a jeszcze prościej komentować ich poczynania. Tak rodzą się "gwiazdy skandali", a reszta prowadzi coraz bardziej zaciekłą walkę z ludzkimi wadami.

Rewolucja cyfrowa wyniosła wstyd na zupełnie nowy poziom. Dała mu możliwość triumfowania. Zrobiła z niego masową rozrywkę jednych i narzędzie taśmowego upokarzanie innych. Zbojkotować post na Facebooku, hejtować zdjęcie na Instagramie, rozkręcić zmasowany atak na tweeta? Łatwizna. Wystarczą dwa-trzy komentarze, podrzucenie wpisu znajomym, którzy myślą tak samo, jak my, a potępienie samo zaczyna się wylewać. Wszyscy widzimy to codziennie. Tylko o co właściwie w tym mechanizmie chodzi? I dlaczego tak często "w słusznej" sprawie, myśląc o prawach kobiet, ochronie zwierząt czy walcząc z ksenofobią i rasizmem, rzucamy oskarżenia, dołączamy do bojkotującego tłumu? Dlaczego wybieramy tę emocjonalną reakcję, nie zadają sobie nawet trudu sprawdzenia faktów?
Jon przez rozmowy z wieloma osobami - tymi których zniszczył rząd, wielki biznes, a także oni sami, spotyka w końcu ludzi, których opinie zszargały portale społecznościowe, a właściwie niefrasobliwość ich użytkowników, którzy wypisywali w sieci co tylko im przyszło do głowy. Tak Justine Sacco została publicznie napiętnowana za swoje tweety, a Johan Lehrer za popełnione w książce błędy.

Współcześnie nie są ważne konkrety, tylko to, co się wydaje. Jeśli przypuszczenia mają choć cień prawdopodobieństwa, bierze się je za pewnik. Jak przez ten pryzmat działa kara publiczna? Dlaczego ludzie w mediach społecznościowych są tak bardzo brutalni?

Jon Ronson sprawił, że bohaterowie tej publikacji są przedstawieni z ogromną starannością, tak abyśmy mogli poznać ich życie, a także emocje jakie towarzyszyły im w tych trudnych chwilach publicznego zawstydzania. Dzięki temu czułam się tak jakbym osobiście znała te osoby i rozumiała ich rozterki oraz problemy. "#Wstydź Się!" to pozycja, która z pewnością w jakiś sposób wpłynęła na moje życie. Dzięki niej zrozumiałam jak łatwo można zniszczyć swoją reputację i narazić się na obraźliwe komentarze i wyzwiska. A to wszystko dzieje się zazwyczaj zupełnie przypadkowo. Teraz z pewnością zastanowię się nawet kilkakrotnie zanim opublikuję coś w internecie. Jon Ronson pokazuje nam również jak łatwo nasze pozornie niewinne komentarze mogą całkowicie zniszczyć komuś życie i doprowadzić do tragedii. Zdarzały się bowiem takie sytuacje, że ktoś popełniał samobójstwo z powodu okropnej fali hejtu jaka była wymierzana w jego stronę. Czasami naprawdę warto odpuścić sobie pisanie chamskich i wrednych komentarzy, bo nigdy nie możemy w stu procentach przewidzieć jak dana osoba zareaguje na przykre słowa. Podsumowując - "#Wstydź Się!" to pozycja dla wszystkich, którzy korzystają z portali społecznościowych i są gotowi dowiedzieć się jakie stwarza to zagrożenia. Jeśli jeszcze kiedyś będę miała okazję, aby przeczytać kolejną książkę Jona Ronsona - z pewnością z niej skorzystam. Myślę, że warto poświęcić swój czas na przeczytanie tej publikacji, a do tego dokładnie przemyśleć wszystkie kwestie, które ona porusza. 
Czy publiczna chłosta jest na pewno najlepszą karą? Wyobraźcie sobie, że stoicie przed tłumem ludzi, każdy z nich na głos wykrzykuje wam wasze wady i wytyka palcami. Gdzieniegdzie z tłumu ktoś spojrzy bardziej przychylnie, ale to nic w porównaniu ze słowami, które rzucane jak granaty roztrzaskują się o nas i niszczą nam psychikę na całe życie.
Nie tak dawno czytając książkę Jane Eyre uświadomiłam sobie, że publiczne upokorzenie było jedną z najgorszych możliwych kar. Nie zdawałam sobie z tego sprawy, do momentu aż nie wyobraziłam sobie siebie, jak bym się zachowała w takiej sytuacji? Nie dziwię się, że kary publicznego poniżania zaprzestano w XIX wieku, tylko czy na pewno?
Jon Ronson to dla mnie Człowiek, który gapił się na kozy - pisarz, potrafiąc wszystko przedstawić w krzywym zwierciadle. Jak sprawdził się w roli autora opowieści o wstydzie? Moim zdaniem połowicznie, bo psychologicznych konkretów tu niestety mało. Jest to bardziej zarys problemu i opis wybranych sytuacji, który ma za zadanie uświadomić nam, że internetowy ostracyzm bardzo łatwo przenosi się do rzeczywistości, a nie pozycja, która od podstaw obrazuje to zjawisko.

Myślę, że każdy z nas spotkał się z internetową nienawiścią. Nie wszyscy muszą być zaraz odbiorcą tzw. hejtu, jednak wydaje mi się, że część przekonało się, jak nienawiść skupia się na jednaj osobie. W dzisiejszych czasach niektórzy uznają to za chleb powszedni. Czy to w życiu, czy też w telewizji takie zachowania są coraz częstsze. Jednak jakie są powody agresji kierowanej do osób po drugiej stronie komputera? Co nas wtedy kieruję? Ważniejsze pytanie: co czuje osoba, na której masy społecznościowe się skupiają? Na tym temacie skupił się Jon Ronson - dziennikarz, z którym mogliśmy się wcześniej spotkać w dwóch książkach - ,,Człowiek, który gapił się na kozy" i ,,Czy jesteś psychopatą". Po przeczytaniu wcześniej książki o działaniach podejmowanych przez amerykańską armię obdarzyłam tego pisarza niezwykłą sympatią. Zatem kiedy nadarzyła się okazja, aby przeczytać nową książkę autora, nie mogłam odmówić. #WstydźSię! to książka poruszająca poważniejszy i zarazem o wiele nam bliższy temat. Wstyd ma ogromną siłę, ale nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Zakładam, że niewielu z nas było odbiorcą publicznego zawstydzania, takiego o jakim jest mowa w książce. Jednak, z każdą stroną pisarz przybliża czytelnikowi sytuację, tym samym stajemy się realnym odbiorcą takich wydarzeń. Lubię książki, które otwierają mi oczy na świat, tak więc czytałam tę lekturę ogromną przyjemnością. Uświadomiłam sobie cierpienie, ból i zagubienie dzięki przedstawionych ofiarach publicznego zawstydzania. Miałam okazje poznać ich historię i upadek. Dotyczył on ludzi z różnych środowisk. Dzięki temu czytelnik ma okazje uświadomić sobie siłę internetu, która w obecnych czasach jest w stanie zawalić świat, każdego obywatela bez względu jakim jest naprawdę człowiekiem. Jest to przerażająca prawda, z której często nie zdajemy sobie sprawy. Jon Ronson przytacza ofiary publicznego zawstydzania, jednak nie zapomniał o "dodatkach". Książka obfituje w przytoczone rozmowy oraz wywiady z postronnymi osobami. Dzięki temu pozycja jest znacznie ciekawsza i bardziej realna. Nie mogłam oderwać się od tej pozycji. Połykałam stronę za stroną, nie mogąc jej odłożyć. Było to spowodowane wyjątkowo prostym sposobem przekazywania informacji przez autora. Na szczęście brakuje tu nadętego tonu, przez które czytanie byłoby torturą, a nie czystą przyjemnością. Bardzo spodobał mi się też fakt, że autor umieścił zdjęcia, o których wspominał w książce. Dzięki czemu czytelnik zainteresowany sprawą, nie musi odrywać się od książki aby ich poszukać. 
Każdy z nas skrywa coś, co potencjalnie mogłoby go skompromitować na Twitterze czy Facebooku. A w sieci najbezpieczniej jest zredukować swoją osobowość do garści banałów. Koty, lody, radiowe przeboje i Disneyland. W ten sposób budujemy nasz konserwatywny i konformistyczny świat. 
W dobie internetu, gdzie każdy internauta myśli, że może bezkarnie osądzać człowieka, w dobie internetu, gdzie nikt już nie ma wszelkich zahamowań ,nikt już nie może czuć się bezpiecznie. Bez problemu możemy oczerniać obce nam osoby, pisać na ich temat wszystko, myślimy, że nikt nie może wyciągnąć z tego konsekwencji. Tym samym popełniamy nieświadomy Ogromny błąd… ogromny.

#Wstydź się! to wyjście do dyskusji i dobry początek. Nie da nam jednak wielu odpowiedzi. 

Książkę „#WstydźSię!” czytałam z zapartym tchem. Jon Ronson, choć w zasadzie tylko relacjonuje kolejne opowieści, szokuje i zmusza do refleksji. Jestem przekonana, że każdy po lekturze tego tytułu zastanowi się trzy razy, zanim następnym razem wyda swój wyrok i weźmie udział w zbiorowej nagonce. Przestroga na długo pozostanie z tyłu mojej głowy. Jon Ronson wykonał wspaniałą dziennikarską robotę. Warto się z nią zapoznać.

The book is a must-read for anyone interested in #So You've Been Publicly Shamed!!!!!!!!!!!! Gorąco Polecam!!!

Link do opinii
Avatar użytkownika - marysilver
marysilver
Przeczytane:2017-11-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytam 52 książki w 2017 r.,
Inne książki autora
Czy jesteś psychopatą?
Jon Ronson0
Okładka ksiązki - Czy jesteś psychopatą?

Autor "Człowieka, który gapił się na kozy" powraca z nową książką! To opowieść o obłędzie. Wszystko zaczęło się spotkania Jona Ronsona ze...

Człowiek, który gapił się na kozy
Jon Ronson0
Okładka ksiązki - Człowiek, który gapił się na kozy

Wojna w Wietnamie. Podpułkownik Jim Channon wpada na pomysł stworzenia nowego modelu żołnierza - superwojownika wyposażonego w nadnaturalne zdolności,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy