Niespodziewana oferta. "Przyjdzie pogoda na miłość" Wioletty Piaseckiej

Data: 2020-10-06 06:10:48 | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Przyjdzie pogoda na miłość Wioletty Piaseckiej to pełna emocji historia trzech przyjaciółek, z których marzeń zadrwił los. Młode kobiety zderzają się z brutalnością dorosłego życia. Czy odnajdą w sobie siłę, by podnieść się po bolesnym upadku? Czy potrafią zaufać sobie i innym, kiedy przyjdzie pogoda na miłość?

Obrazek w treści Niespodziewana oferta. "Przyjdzie pogoda na miłość" Wioletty Piaseckiej [jpg]

Joannę opuszcza narzeczony i decyduje się na ślub z inną kobietą. U Magdy, która spodziewa się dziecka, lekarze diagnozują raka piersi. Zuzanna marząca o karierze w modelingu wikła się w seksaferę w kręgach władzy.

Wioletta Piasecka w powieści Przyjdzie pogoda na miłość zdaje się mówić, że wszystko ma swój czas. Po burzy wychodzi słońce, a więc mimo zawiedzionych nadziei, cierpienia i konsekwencji błędnych decyzji zawsze trzeba szukać nowych szans i walczyć o swoje szczęście.

Przyjdzie pogoda na miłość to najnowsza książka Wioletty Piaseckiej, która ukazała się nakładem Wydawnictwo Szara Godzina. W ostatnim tygodniu na łamach naszego serwisu przeczytać mogliście pierwszy premierowy fragment książki. Dziś zachęcamy Was do lektury kolejnego fragmentu:

Odziana jedynie w gładkie stringi w kolorze fuksji i biustonosz push up stanęła na wybiegu. Nie widziała przed sobą nic oprócz intensywnie różowej smugi światła prowadzącej ją po mieniącej się linii. Angelika i Sylwia natłuściły jej ciało i posypały pyłkiem. Skrzyło się teraz kolorowymi drobinkami. Stringi lekko wpi­jały się między pośladki, ale w zdenerwowaniu tego nie czuła. W uszach dźwięczała jej muzyka Vivaldiego i Zuzannie wydawało się, że dobiega z każdego miejsca. Poza sceną panowały ciem­ności. Nie wiedziała, czy na sali są kobiety, czy wyłącznie męż­czyźni. Czy jest dużo osób, czy mało. Nie miała czasu na zbytnie rozglądanie się. Przejście po wybiegu w dwie strony zdawało się trwać wieczność. Potem w garderobie szybka zmiana bieli­zny, butów, doczepienie gadżetów i na wybieg. Serce waliło jej mocno. Starała się iść pewnie, wyprostowana jak struna. Napięte do granic możliwości mięśnie niemalże niosły ją po wybiegu.

Gdy muzyka ucichła, rozległy się skąpe brawa. Ukłoniła się nieco zażenowana, a kiedy podniosła wzrok, w przyćmionym świetle kinkietów zobaczyła tylko jednego widza. Piotra Majera. Siedział na wprost wybiegu i uśmiechał się z uznaniem.

– Brawo! Brawo! Zuzanno! – Wstał i podszedł do niej. Podał jej rękę, by ostrożnie zeszła po schodkach.

– To pan? – Stała oszołomiona, próbując zasłonić rękoma piersi.

– Nie masz się czego wstydzić, moja droga. Ciało Kleopatry, po prostu. No już, już, opuść ręce. Wyprostuj się, chcę na ciebie popatrzeć z bliska.

– Panie Majer, ja… ja… nie wiem, co powiedzieć.

– Nie mów do mnie tak oficjalnie. Mam na imię Piotr.

– Panie Piotrze, ja…

– Piotrze.

– Tak, Piotrze. – Zawstydziła się swojej śmiałości. – Panie Piotrze, strasznie niezręcznie się czuję.

– Piotrze – poprawił ją. – Zuzanno, uśmiechnij się, proszę. Zapraszam cię na obiad.

– Ale ja nie mogę, naprawdę. Szefowa powiedziała, że nam nie wolno – mówiła szybko. – Po prostu nie mogę.

Majer bez słowa wyjął komórkę i patrząc Zuzannie prosto w oczy, czekał na połączenie.

– Dzień dobry, pani Ilono. Majer z tej strony. Nie, nie, skąd! Wspaniale! – Mrugnął okiem do Zuzanny. – Najpiękniejsza modelka pod słońcem. Klasa sama w sobie. Tak, tak, jestem bardzo zadowolony. Kupuję wszystkie komplety, w których występowała. Tak, w takim rozmiarze jak na pokazie. Adres do wysyłki podam później. Mam inną sprawę. Otóż w dowód uzna­nia pragnę pannę Zuzannę zaprosić na niezobowiązujący obiad. Ma to w umowie? Świetnie, mimo to płacę zarówno dziewczynie, jak agencji podwójną, nie, przepraszam najmocniej… potrójną stawkę. – Z satysfakcją obserwował, jakie wrażenie na Zuzannie zrobiły jego słowa. – Tak. To ja się polecam. Odwiozę pannę Zuzannę po obiedzie tam, gdzie będzie chciała. Ja również. – Rozłączył się. – No cóż, zapraszam.

– Chwileczkę, proszę dać mi pięć minut. – Zuzanna uśmiech­nęła nieco śmielej. – Ubiorę się i zaraz wracam.

 

Zachęcamy także do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania jest najnowsza książka Wioletty Piaseckiej. 

Książkę Przyjdzie pogoda na miłość kupicie w popularnych księgarniach internetowych: 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Przyjdzie pogoda na miłość
Wioletta Piasecka1
Okładka książki - Przyjdzie pogoda na miłość

Pełna emocji historia trzech przyjaciółek, z których marzeń zadrwił los. Młode kobiety zderzają się z brutalnością dorosłego życia. Czy odnajdą...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Reklamy
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Opowieści o kolorach
Nadine Debertolis
Opowieści o kolorach
Pokaż wszystkie recenzje