,,Ciemna strona słońca" to jedna z niewielu powieści science-fiction w niezwykle bogatym dorobku Terry'ego Pratchetta.
Skupia się ona na Domie Sabalosie - spadkobiercy ogromnej fortuny, mającym zostać prezesem niezwykle wpływowej rodzinnej firmy farmaceutycznej i w rezultacie władcą całej planety.
Żyje on w świecie, w którym pięćdziesiąt dwie świadome rasy zamieszkują niewielki obszar wokół wspólnej gwiazdy, a genialnym matematykom udało się ujarzmić rachunek prawdopodobieństwa i na jego podstawie sprawnie przepowiadać przyszłość.
Akcja rozpoczyna się w przeddzień oficjalnego mianowania Doma prezesem firmy. Nie jest mu jednak dane przejąć władzę nad rodzinną planetą, jako że, zgodnie z obliczeniami dokonanymi przez jego zmarłego ojca, ma umrzeć niedługo przed doznaniem tego zaszczytu. Równania wskazują także, że odkryje planetę Jokerów - pradawnych istot owianych mitem i uważanych za pierwszych przedstawicieli inteligentnego życia we wszechświecie.
,,-- Nie będę udawał, że rozumiem rachunek prawdopodobieństwa, ale jeśli wszechświat jest tak uporządkowany, tak... niezmienny, że przyszłość można przewidzieć na podstawie paru cyfr, to po co się w ogóle wysilamy i żyjemy?
(...)
-- Rzeczywiście nie rozumiesz -- przyznała nieco zaskoczona. -- Żyjemy dlatego, że jest to lepsze rozwiązanie od samobójstwa. Ten wybór zresztą ludzie mieli zawsze, nawet gdy sądzili, że przyszłość jest wiadrem możliwości."
Mimo że naszemu głównemu bohaterowi sprzyja, nomen omen, nieprawdopodobne szczęście, dopełnienie jego przeznaczenia nie jest takie proste, jako że tajemniczy przeciwnicy na każdym kroku próbują go zabić.
,,Ciemna strona słońca" w doskonały sposób obrazuje dążenia ludzkości do poznania jej korzeni, przy czym odznacza się niezwykle lekkim podejściem do tak poważnego tematu. Autor bawi się typowymi dla fantastyki naukowej motywami i pokazuje je od bardziej komicznej strony.
Powieść liczy sobie niecałe dwieście stron. Jej niewielka objętość sprawia, że akcja leci na łeb na szyję, a zasypywany informacjami czytelnik może czuć się nieco przytłoczony mnogością detali i wiadomościami z - wykreowanego z niesamowitą precyzją - książkowego uniwersum.
Samo rozwiązanie głównego wątku było zaskakujące (co bardzo cenię), jednak wydało mi się niewystarczające. Spodziewałam się zakończenia z większym rozmachem, a dostałam co najwyżej poprawne domknięcie wszystkich spraw.
W oczy od razu rzuciło mi się podobieństwo książki do ,,Fundacji" Isaaca Asimova - niezaprzeczalnej klasyki gatunku. Łączy je zarówno sam wątek przepowiadania przyszłości na podstawie rachunku prawdopodobieństwa, jak i częściowo sam styl utworów. Świadomość, że autor do takiego stopnia zainspirował się innym dziełem nieco zmieniła mój odbiór książki.
Trzeba też pamiętać, że ,,Ciemna strona słońca" to jedna z pierwszych powieści wydanych przez Pratchetta, co przekłada się na jeszcze nie do końca ukształtowany styl. Fani autora mogą się nieco rozczarować formą odbiegającą od tej z jego późniejszych dzieł.
Mimo że powieść nie do końca spełniła moje oczekiwania, nie mogę powiedzieć, że jestem zawiedziona. Była niezła - tyle mogę o niej napisać. Ni mniej, ni więcej, tylko po prostu niezła.
Informacje dodatkowe o Ciemna strona słońca:
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2010-10-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788375106084
Liczba stron: 192
Dodał/a opinię:
anaemia
Sprawdzam ceny dla ciebie ...