Po zbiór opowiadań które ukazywały się w miesięczniku Pani w latach 2004 -05 ( oprócz ,,O zachwycie nad słowem" i ,,Epilogu" - zostały one napisane specjalnie dla tego wydania ) sięgnęłam niejako tak z marszu. Może to brzmi trochę tak nie typowa ale tak właśnie było. Jak wcześniej wspomniałam nie przepadałam za twórczością tego autora. Ale tu zbliża się maj a my na klubowym spotkaniu mamy na tapecie ,,Miłość oraz inne dysonanse". Musiała przełamać moje nastawienie do tego autora a nuż się uda. Punktem zwrotnym były ,,Molekuły emocji" a teraz przyszedł czas na ,,Intymna teoria względności". I znowu miłe zaskoczenie może nie tak jak w poprzednim przypadku ale całkiem, całkiem. Janusz L. Wiśniewski człowiek wykształcony m. in. doktor habilitowany chemii, magister fizyki. Dlaczego o tym wspominam? Bo właśnie moim zdaniem ta wiedza bardzo się przyczyniła do powstania owych opowiadań. Autor pokazuje nam w nich jak biologia i chemia wpływa na nasze reakcje psychiczne i emocjonalne. Czyta się dobrze a jeżeli ktoś się znudzi można odłożyć po przeczytaniu wybranych opowiadań. Jak dla mnie na ten czas Pan Wiśniewski jest mistrzem krótkiej formy.
Informacje dodatkowe o Intymna teoria względności:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
978-83-08-04088-1
Liczba stron: 124
Dodał/a opinię:
Betka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...