W Ankh Morpork źle się dzieje. W tajemniczych okolicznościach giną ludzie i krasnoludy, a w siedzibie gildii skrytobójców coś wybucha. Patrycjusz zabrania Vimesowi prowadzić śledztwo, ale okoliczności wymuszają na jego ludziach działania policyjne, prowadzące do wykrycia sprawcy, a przy okazji, z konieczności, kapral Marchewa powiększa stan liczbowy straży o mniejszości etniczne, w tym nie tylko trole i krasnoludy (które zresztą co chwilę szukają ze sobą zwady). A przy okazji okazuje się, kim jest rzeczony Marchewa i dlaczego w mieście zaczęły się te niepokoje.
Świetny obraz miasta, tętniącego życiem nie tylko na ulicach, ale i pod nimi, a nawet w rzece; polityka na skalę wielkomiejską, z psychologią stosowaną, licznymi utrudnieniami, unikaniem zamieszek, salwowaniem się ucieczkami i pościgami za przestępcami. Sporo tu jest o tolerancji i współistnieniu na obszarze niełatwego do rządzenia miasta, a także o potrzebie specyficznej pracy, jaką odczuwają ci, których odsyła się na przymusową emeryturę, i charyzmie innych, pozwalającej im kierować ludźmi mimo zajmowania niewysokiego stanowiska. Niebagatelną rolę odgrywa tu też nałogowe czytanie książek - ten nawyk może dostarczyć podstaw do wielu nietypowych działań, nieznanych przeciętnym zjadaczom chleba, nie tylko krasnoludzkiego. Kawałek naprawdę dobrej kryminalnej literatury z pogłębionym dnem.
(Ocena: 5,5/6)
Informacje dodatkowe o Zbrojni:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2002-06-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
83-7337-997-5
Liczba stron: 314
Tytuł oryginału: Men At Arms
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Dodał/a opinię:
danutka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...