"Balladyna" to zbiór opowiadań, które napisane zostały przez ośmiu polskich autorów. Inspiracją i tematem przewodnim każdego z opowiadań jest "Balladyna" Juliusza Słowackiego. W każdej historii Balladyna przybiera nieco inne oblicze. Jak to najczęściej w przypadku zbiorów opowiadań bywa, jedne podobają nam się bardziej, inne mniej, przez co całość wypada średnio. Postaram się w krótki, przejrzysty sposób ocenić poszczególne opowiadania.
1. Max Czornyj "To nie jest kolejna ballada o miłości"- dla mnie to opowiadanie jest poprostu obrzydliwe. Fabuła i sens merytoryczny zeszły tu na dalszy plan. Podczas czytania dominującym uczuciem były mdłości. Przyznam, że do tej pory nie miałam styczości z twórczością tego autora, ale jeśli wszystkie jego powieści utrzymane są w takiej stylistyce to ja podziękuję za ich lekturę.
2. Łukasz Orbitowski "Opowieść pioruna"- to opowiadanie byłoby całkiem w porządku, ciekawe i wciągające. Gdyby nie to, że autor zadedykował je pamięci Anny Przybylskiej, co moim zdaniem było niestosowne i ostatecznie niekorzystnie wpłynęło na odbiór całości.
3. Marek Stelar "Upadek"- to opowiadanie zdecydowanie mi się podobało. Osadzone w tematyce świata gangsterów i mafijnych porachunków. Bardzo dobrze napisane, krótkie, treściwe, na temat.
4. Gaja Grzegorzewska "Model testowy B"- zupełnie nie moja bajka. Opowiadanie z gatunku science fiction, a ja nie znoszę tego gatunku ani w książkach ani w filamch. Dobrnęłam do końca ale czytanie było męczarnią.
5. Małgorzata Rogala "Beata"- bardzo dobre opowiadanie. Tytułowa Beata to bezwzględna pani architekt, która po trupach dąży do celu i sukcesu. Podobało mi się.
6. Robert Małecki "Gra"- historia niby ciekawa, ale momentami czegoś mi w niej brakowało, plus za interesujące zakończenie.
7. Marcel Woźniak "Raz, dwa, trzy, znikasz ty"- zacznę od tego, że bardzo ciekawy i nietypowy pomysł miał autor, dając czytelnikowi możiwość przeczytania tego opowiadania w dwóch formach. Albo numerycznie i wtedy podąża się zgodnie z chronologią zdarzeń, albo tak jak zostało zamieszczone w książce i wtedy teraźniejszość i przeszłość się przenikają. Kinga i Sandra, bliźniaczki. Zawsze razem, wspólnie przeżyły koszmar domu dziecka prowadzonego przez siostry zakonne. Następnie rozdzielone do dwóch rodzin adopcyjnych. Niestety koszmar jednej z sióstr trwał nadal. Po latach się spotykają. To opowiadanie było bardzo dobre.
8. Arek Rogoziński "Królowa"- dobre, podobało mi się. Aktorka grająca w teatrze Balladynę i dużo tajemniczych śmierci wokół niej, ale zero dowodów. Czy aż takie zbiegi okoliczności są możliwe?
"Balladyna" oceniana jako całość wypada średnio. W zbiorze są opowiadania okropne, które aż ciężko czytać, są opowiadania przeciętne, ale są też takie, które są naprawdę świetne i czyta się je z ciekawością.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-11-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 434
Dodał/a opinię:
monia89
Podróż śladami Leopolda Tyrmanda i ludzi, których wyobraźnią zawładnął, to scenariusz hollywoodzkiego filmu. Warszawskie zaułki, kalifornijskie bezdroża...
Gdy legendarny gangster wychodzi z cienia, by znów terroryzować Toruń, tylko jeden człowiek może przywrócić porządek w mieście. To detektyw...