,,Bardzo długie popołudnie" Ingi Vesper to książka, która roztrzaskała moje serce, swym realizmem, swoją autentycznością lat 50-tych XX wieku.
Ruby to ciemnoskóra kobieta, która jak każdy ma marzenia, lecz by je zrealizować, doskonale wie, że musi na nie ciężko zapracować. Pracuje jako pomoc domowa u Joyce Haney. Przyjaźń, jaka się narodziła między kobietami, nie trwała zbyt długo. W niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła Joyce, zostawiając jedynie plamę krwi w kuchni i płaczące dzieci. Jako że Ruby posiada ciemny kolor skóry, zostaje podejrzana.
Czy śledztwo doprowadzi do rozwiązania zagadki? Czy Ruby pozbiera się po traumatycznym bardzo długim popołudniu? Tego wszystkiego dowiecie się z książki.
Jestem zszokowana realizmem książki. Rasizm w latach 50-tych w Ameryce był bardzo mocno widoczny, ,,Biała" rasa miała wszystko natomiast ,,Czarny" był gorszego sortu i tu autorka oddała w 💯 problem braku tolerancji. Emocje czytając w moim przypadku ,były bardzo duże, ponieważ ja nie jestem w stanie, pojąć jak można, robić podział na ludzi lepszych i gorszych to jest coś, czego ja nigdy nie zaakceptuję.
Wątek kryminalny tu mnie autorka miło zaskoczyła, ponieważ wydawało mi się, że rozwiązałam zagadkę, ale z każdą kolejną stroną zmieniałam zdanie.
Książka lekka w czytaniu, wzbudzająca dużo emocji. Wielowątkowość fabuły sprawiała, że nie można się oderwać, póki zagadka nie zostanie rozwiązana.
Tolerancja tym słowem podsumowałabym książkę, a to za sprawą dużego nacisku autorki na problem rasizmu, który nadal jest, choć nie tak widoczny. Polecam.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2021-06-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Long, long afternoon
Dodał/a opinię:
Marta Wiczuk