Wydaje się, że to nie Zuzanna wybrała takie miejsce pracy jak Biuro przesyłek Niedoręczonych, tylko ono ją. Mimo niesympatycznej szefowej, upodabniającej się do jesiennych drzew albo liści, pretensjonalnej Agaty. Zuzanna ma za sobą szkolenie w zakresie emisji głosu, ale uciekła od swojej matki i upiornego małego Miasteczka. Pragnie się usamodzielnić, a w nowej pracy zdobyć doświadczenie. Niektóre listy i paczki można dyskretnie otwierać, a jej uwagę przykuwają brązowe i niebieskie koperty, rokrocznie wysyłane przez jakąś zakochaną parę, ale dziwnym trafem zawsze piszą oni pod zły adres. Dobrą wróżką okazuje się ekscentryczna koleżanka z pracy Mila, starsza pani z niewielkiej kanciapy, która sama przyznaje się do otwierania przesyłek. Dzieci dostają prezenty zgodnie z listą pisaną do śW. Mikołaja, jakieś pary się godz, a zagubione przedmioty trafiają do nowych właścicieli. Zuzanna wierzy w swoje posłannictwo, otwiera zagubiony list z piękną bajką od Autora do chorego chłopca, ale nie wie, czy odnajdzie adresata przed spodziewaną operacją, której się tak boi.
Narracja o perypetiach Zuzy przeplata się z historią owych tajemniczych kochanków, co od 37 lat w Boże Narodzenie piszą do siebie i chcą się spotkać. Mimo tego, że kiedyś Gaspar miał żonę, ma córkę, a Tekla w końcu przestała na niego czekac i też wyszła za mąż. Niestety Tekla jest złożóna niemocą i bez nadziei oczekuje na pojawienie się kochanka. Skoro Zuzie zostało niewiele czasu, sekundujemy jej w wysiłkach, by połączyć dwa zakochane serca zanim będzie za późno. A jeszcze po drodze ma utarczki z gderliwym sąsiadem, któremu od czasu do czasu podrzuca swoją lotopałankę Karolinę, no i burzy jego mizantropijny spokój, a jeszcze zaprzyjaźnia się z właścicielem kawiarni, który tęskni za wnukami.
Mimo przeskoków czasowych gdy Tekla wspomina swoje miłosne uniesienia i znajomość z Gasparem jest to urocza wciągająca historia, idealna na przedświąteczny okres.
Socha umiejętnie buduje atmosferę baśniowości, cudowności, szczęśliwym trafem wszystkie nitki się łączą, listy trafiają do swoich adresatów, a sąsiada da się mimo wszystko oswoić. Niesamowicie ciekawa postać to Mila, bardzo doświadczona i pełna życiowej mądrości, staje się mentorką Zuzanny. Mam nieodparte wrażenie, ze musi ją wychować na godną siebie następczynię. Powieść dostarcza wielu zruszeń, bawi i uczy, pokazuje, jak wszyscy jesteśmy dla siebie nawzajem ważni i jak nasze losy łączą się ze sobą.
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Muminka789
"Podobno milczeć można wyłącznie w towarzystwie osoby, która milczy podobnie do nas".
Cześć, tu Zula! Jak już zapewne zdążyliście się zorientować, moje zwariowane życie składa się głównie z przygód. Tym razem zaprowadzę was do lasu, który...
W starej willi w jednej z dzielnic Poznania dochodzi do tragedii. Dwie starsze kobiety zostają brutalnie zamordowane. Dom należał do osiemdziesięcioletniej...
"Ale pamiętaj, w życiu czasem jest tak, że dzisiaj nie masz siły, jutro nie będziesz mieć ochoty, a pojutrza może już nie być".
Więcej