"Blondynka na Kubie" różni się znacznie od miniksiążeczek autorstwa Beaty Pawlikowskiej, które do tej pory udało mi się przeczytać. Różni się grubością i... kompletnym brakiem zdjęć.Tytuł ten jest swoistym pamiętnikiem z wyprawy na Kubę. Autorka wspomina swoje przeżycia i trudy podróży oraz przekazuje swoje przemyślenia (tak jak to ma miejsce w innych pozycjach). Próbuje jednocześnie poznać prawdę o Ernesto Che Guevarze: mordercą był, czy innowatorem i idealistą? Nakazywał zabijać i uczył jak być rewolucjonistą, czy może próbował wpoić ludziom swój tok myślenia, nowe rozwiązania polityczne?
Czego jak czego, ale malowniczego operowania językiem autorce odmówić nie można. Pięknymi słowami potrafi opisać krajobrazy, na których widok wielu osobom zabrakło by słów. Niestety spora część książki to po prostu przygody, które spotkały Beatę Pawlikowską na trasie. I dialogi pomiędzy nią a innymi podróżnikami. Zamiast w stu procentach skupić się na opisywaniu kraju, Beata Pawlikowska przekazuje nam kolejne niewyraźne i dziwnie brzmiące zdania wypowiadane przez Gavina, jej towarzysza podczas sporej części tej wojaży. Na samym początku było to nawet dość zabawne. Szybko jednak bawić przestało.
Blondynka na Kubie nie jest książką złą. Tekstu jest dużo, czyta się przystępnie i szybko. W opisywanym kraju można się zakochać. I samemu chce się wyruszyć w podróż do tego magicznego państwa. Do miejsca, w którym ludzie myślą inaczej. Do miejsca, które zachwyca pięknymi widokami, wspaniałą wyjątkową atmosferą i w którym mieszkańcy potrafią zarazić pozytywnym myśleniem i radością życia.
Informacje dodatkowe o Blondynka na Kubie:
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2012-03-21
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
9788375963403
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
jenny777
Sprawdzam ceny dla ciebie ...