Nawet rasizm ma swoje granice. Połączony z bestialstwem jest hańbą ciemiężycieli. Traktowanie człowieka o ciemnej skórze jak zwierzę lub rzecz to czarna karta historii Sanów Zjednoczonych. "Chata wuja Toma" to opowieść z czasów niewolnictwa, gdy Murzyni byli maltretowani fizycznie i psychicznie, morzeni głodem, ciemiężeni pracą ponad siły, z czasów gdy nie mieli jakichkolwiek praw, gdy nie szanowano nawet ich więzi rodzinnych (odbierając dzieci matkom).
Głównym bohaterem książki jest około 40-letni Murzyn o imieniu Tom, który odsprzedawany jest co kilka lat innemu nabywcy, by ostatecznie z przytulnej chatki, w której mieszkał z żoną i dziećmi u dobrego właściciela, trafić na plantację bawełny. Pomimo ciężkiej pracy i wyjątkowo bestialskiego pana, Tom nie traci honoru i wiary w Boga, w nim pokładając nadzieję, która pomaga mu sprostać trudom życia. Czy wolność duszy jest warta poświęcenia cielesnej powłoki człowieka?
Harriet Beecher Stowe napisała książkę będącą jedynie zarysem poruszanej tematyki, ponieważ "Chata wuja Toma" nie jest powieścią rozbudowaną, a charaktery bohaterów są mocno przerysowane, symboliczne. To jednak wystarczyło autorce, by przyczynić się w drugiej połowie XIX wieku do wzmożenia ruchu o równe prawa w społeczeństwie. Nie był to cel łatwy, czego przykładem jest jedna z bohaterek, "wielka chrześcijanka", członkini towarzystwa abolicjonistycznego (walczącego o zniesienie niewolnictwa), która wzdraga się przed Murzynami. Mówi ona: "Przyznaję, że mimo całej swej chrześcijańskiej miłości, nie mogłabym ucałować Murzynki".
Książka napisana jest w patetycznym tonie (dotyczy to głównie fragmentów mówiących o wierze chrześcijańskiej) oraz w sposób niezwykle wzniosły przedstawia emocjonalne sceny. Z jednej strony zatem tekst odbiera się jako teatralnie napuszony, a z drugiej jednak potrafi on wzruszyć czytelnika. Pomimo tego niezwykle wiarygodnie brzmi dramat ciemiężonych niewolników.
Podtytuł "Chaty wuja Toma" brzmi: "Powieść z czasów niewolnictwa Murzynów w Ameryce". Pomimo dyskusji w mediach o pejoratywnym znaczeniu słowa Murzyn nie uważam, by zwrot ten obrażał człowieka ciemnoskórego. Według ,,Słownika Języka Polskiego" PWN określenie Murzyn jest neutralne, a nie pogardliwie (jest nim natomiast słowo czarnuch). Opinię tę podzielają między innymi nazywający siebie Murzynem poseł John Godson oraz prof. Jan Miodek.
Informacje dodatkowe o Chata Wuja Toma :
Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: b.d
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
83-7254-569-3
Liczba stron: 144
Dodał/a opinię:
violabu
Sprawdzam ceny dla ciebie ...