Książkę przeczytałam jednym tchem. Historia snuje się w trzech liniach czasowych. Wyraźnie czuje się tu nieuchronność tragicznego finału, każdy przecież wie, co działo się na Wołyniu. Jednakże z zapartym tchem czeka się na to, komu i jak uda się przeżyć, kto będzie strażnikiem pamięci tych okrutnych wydarzeń.
Opowieść nie skupia się na opisach okrutnych zbrodni, choć te muszą się pojawić. Trzonem historii są pragnienia, marzenia i dążenia ludzi, ich przemyślenia oraz to, jak wojna i jej okrucieństwo wypacza proste życia na zupełnie inne, tragiczne tory.
"Przez całe dotychczasowe życie nie przyszła mu do głowy możliwość decyzji o zabiciu wszystkich. Bez wyjątku. Że nic nie stoi na przeszkodzie, aby pozbyć się tych, których się nienawidzi. Prostota rozwiązania była dla niego najzupełniej odkrywcza. Wystarczy po prostu zgromadzić odpowiednie siły i środki, a następnie to przeprowadzić.
W latach trzydziestych, podczas ukrytej walki, prób zamachów, zwykłej agitacji i rozniecania patriotyzmu wśród ukraińskiego ludu nic takiego nie pojawiło się nawet na najodleglejszym horyzoncie. Aż oto Niemcy zademonstrowali, jak wprowadza się w życie dekrety nieugiętej woli. Petro podziwiał ich najpierw za, jak sam to określał, heroizm zamiaru, a następnie za jego nieubłaganą konsekwencję, czyli — heroizm wykonania. Udział w wyeliminowaniu Żydów był dla niego jak doskonale zdany egzamin dojrzałości."
Z każdym hasłem "Slawa Ukrajini, gerojam slawa", czytelnik zastanawia się, jak piękna idea wolności i niezależności zostaje wypaczona, zatruta, a przede wszystkim shańbiona. Shańbiona, a następnie zasnuta zmową milczenia. Po części dostajemy odpowiedź w rozważaniach bohaterki:
"Dziś już znam prawdę: wystarczy niewielu zagorzałych, aby pokonać wielu obojętnych. Z tej drogi nie ma odwrotu."
Wydawnictwo: Lira
Data wydania: 2021-09-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
iwonap12
Rok 1996 – do zapadłej polskiej wsi Wielkie Lipy przybywa były niemiecki żołnierz, aby po latach zmierzyć się z własną wojenną przeszłością. Rok...