Deana Koontza znam . Może nie za dobrze, gdyż mam za sobą zaledwie dwie jego powieści. MOje emocje względem pisarza są podzielone, bo o ile "Twoje serce należy do mnie" podobało mnie się, to "Przepowiednia" już niekoniecznie.
"Przepowiednia" mnie być może nie urzekła, ze względu na nudny, usypiający i drętwy głos lektora.
Jak już wspomniałam mam za sobą dwie powieści Deana Koontza. Jedną w wersji papierowej, drugą w postaci audiobooka. By przekonać się czy wyobraźnia pisarza jest zbieżna z moimi oczekiwaniami dałam mu jeszcze jedną szansę. Tym razem za sprawą wydawnictwa SQN wydano książkę w wersji komiks. A, że ja od nich bynajmniej nie stronie , to poczułam się "wywołana do tablicy" i zaryzykowałam. A czemu by nie?
Tytułowy Odd Thomas jest bohaterem niejednej pozycji. Jak podkreśla pisarz zawsze kreując nowe perypetie bohatera trudno mu przypisać konkretną twarz. Dla pisarza liczy się charakter "naleśnikowego "
chłopca bardziej niż jego fizyczność. Ten stan się zmienił, gdy ujrzał szkice autorki ilustracji, która współtworzy wraz z Koontzem ten komiks. Queenie Chan bo o niej mowa wzorowała się na twarzy aktora Tobeya Maguire'a (odtwórca roli Spidermana).
Ale właściwie o czym jest ten komiks?
Jak mówi sam tytuł bohaterem jest chłopak o imieniu Odd. Pracuje on w knajpie i robi sławne w całym mieście naleśniki. Ale jego zdolności kulinarne to nie wszystko. Chłopak widzi zmarłych.Tak, tak, nie żartuję. Jego ulubionym "trupem" jest Elvis, który sobie upodobał waletowanie w salonie Odda.
Tym razem chłopakowi ukazuje się niedawno zamordowany mały chłopiec- Joey. Okazuje się, że dziewczyna Odda - Stormy jest przyjaciółką Sherry, opiekunki Joeya, która otrzymuje dziwne listy .
Odd stwierdza, że Joey nie przeszedł na drugą stronę w jakimś celu. Odd pomaga policji , Sherri oraz Stormy ( detektyw z zamiłowania) w pojmaniu sprawcy. Tymczasem zabójca wysyła tajemnicze listy do czworga innych dzieci i Sherri. Więc kto ma być tym razem ofiarą? Czy uda się zapobiec niepotrzebnemu rozlewowi krwi? Czy Joey zazna spokoju?
Jest to rasowy komiks. Fabuła wyrysowana w czarno-białych barwach . Dużo chmurek z "dialogami". Obrazki ciasne, aczkolwiek bardzo czytelne i zrozumiałe.
Myślę, że autorka ilustracji , w porozumieniu z pisarzem, specjalnie powzięła zamysł, aby rysunki były czarno-białe. Kolor ten nie rozprasza czytelnika, a pogłębia odczucia dramaturgii zdarzeń.
Bohaterowie są idealnie nakreśleni. Odd chłopak, który nie wyróżnia się ani posturą, ani charakterystyczną urodą. Lecz z jego rysów bije prostolinijność oraz zatroskanie o każdego spotykanego ducha.
Stormy , dziewczyna o czarnych włosach . Zadziorna, nieustraszona, pełna wigoru i kłębiących się myśli. Dziewczyna, która w sierocińcu,a następnie w rodzinie zastępczej doświadczyła wiele złego. Wzmocniło ja to i uczyniło z niej strażniczkę praworządności
Jednak najbardziej trafioną "stylizacją" jest opiekunka dzieci Sherii. Blondynka , w okularkach , z opaską na głowię i typem urody typowego kujona. Co jest akurat prawdą, gdyż Stormy potwierdza, że Sherii w sierocińcu czytała wiele, nawet po godzinie"policyjnej" pod kołdrą.
A, gdy przewertujecie i przyjrzycie się bohaterom od razu wypatrzycie morderce. Taki typ jest charakterystyczny. Maniak sam w sobie.
Dochodzę do wniosku, że chyba wolę czarno- białe komiksy. Mają one w sobie jakoś mroczność oraz tajemnicę. Jaką ? Przeczytaj, pooglądaj, zobacz sam.
Informacje dodatkowe o Diabelski pakt:
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2013-10-02
Kategoria: Komiksy
ISBN:
9788363248406
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: In Odd We Trust
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Ilustracje:Queenie Chan
Dodał/a opinię:
figlarna24
Sprawdzam ceny dla ciebie ...