Długi Mars
Terry Pratchett

Część zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Tu przynajmniej coś się dzieje. Nie ma tej akcji, co prawda, zbyt wiele, ale po tym co działo się w "Długiej wojnie" to przyjemna zmiana. Bardzo zainteresował mnie wątek Następnych. Ale zachowanie ludzi jest wciąż tak tendencyjne... I trochę już katowane aż do porzygu. Mam wrażenie, że autorzy mają nas za takich tępaków i wszystko podają nam na tacy, bo inaczej nie zrozumiemy. A ja lubię sama dochodzić do wniosków i sama oceniać, więc takie zachowania są już naprawdę denerwujące. Na Marsie mi się całkiem podobało. Ale to, co robił ojciec Sally... Ech. Nie chciałabym go znać. Kalkulacje - kto się bardziej przyda. I gardzę Sally za to, że mimo odgadnięcia jego postępowania-pomagała mu dalej, prowadząc po czułych punktach. Zostawiłabym frajera samego. I po Sally też się spodziewałam czegoś w tym stylu, w końcu przydałby się na coś jej charakterek, ale jak widać potrafi go używać tylko po to, żeby się głupio droczyć tam gdzie nie trzeba. Rrr. Jak ja ogólnie nie lubię tych bohaterów. Gdyby nie ta wizja pięknych światów i poznawania ich różnorodności, cisnęłabym te książki gdzieś w kąt i przyklepała.

Informacje dodatkowe o Długi Mars:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-01-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379611218
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię: Vilsa