Po więcej recenzji, zapraszam na mojego bloga http://gwiezdnekroniki.blogspot.com/ :)
Kontynuacja serii podobała mi się dużo bardziej niż "Dwór cierni i róż" :) Dwór wiosny był piękny, ale Dwór nocy (snów) kompletnie skradł mi serce i świat przedstawiony przez autorkę jest jednym z moich ulubionych elementów jej książek. Podobało mi się, jak Feyra rozwinęła się jako główna bohaterka i poznając jego historię, bardziej polubiłam też Rhysa, jednak największą niespodzianką byli dla mnie nowi bohaterowie, krąg wewnętrzny Dworu snów (chyba nawet polubiłam ich bardziej niż główne postaci).
Jedynym minusem były tu dla mnie wątki romantyczne i nieco zbyt graficzne sceny miłosne. To w jakim kierunku potoczył się romans mnie nie zdziwił, ale odniosłam wrażenie, że Sarah J. Maas dawała na niego zbyt duży nacisk i przez dużą część książki to wokół tego wszystko się kręciło. Do tego bardzo szczegółowe sceny miłosne niewiele wnosiły do fabuły. Ale nawet mimo tego, tempo fabuły było o wiele lepsze, a sama historia wciągająca na tyle, że na pewno sięgnę po ostatnią książkę w trylogii.
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2017-01-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 768
Tytuł oryginału: A Court of Mist and Fury
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Jakub Radzimiński
Dodał/a opinię:
GwiezdneKroniki
Siedemnastoletnia Celaena jest wyszkolonym zabójcą, jednym z najlepszych, ale popełniła fatalny błąd. Została złapana i skazana na dożywotnią niewolniczą...
Bryce Quinlan i Hunt Athalar wraz z wierną drużyną przyjaciół i tych, którzy ich wspierają, wchodzą na nowy poziom gry. To już nie jest tylko bunt przeciwko...