Mimo że przeczytałam w ostatni dzień roku, uważam, że była to najlepsza książka, którą przeczytałam w tym roku. Wciąż nie mogę się otrząsnąć, że to już koniec, że teraz trzeba tylko czekać na następną część, żeby ją pochłonąć podobnie jak tą. W tym tomie jeszcze bardziej polubiłam Celeanę, która wskoczyła na listę moich ulubionych bohaterek. Poza tym książka ma taki niesamowity klimat - z jednej strony magia, czary, niesamowite stworzenia itp., a z drugiej takie zwyczajne życie w Adarlanie. Ogromnie polubiłam postacie wprowadzone w tej części, a w szczególności Sorschę i Rowana. Według mnie ta część bije na głowę "Szklany Tron" i "Koronę w Mroku", jest po prostu obłędna! Absolutnie nie żałuję, że poświęciłam na nią czas. Ostrzegam, jeśli wciągniecie się w świat Sary J. Maas nie wyjdziecie z niego tak łatwo! Ostatnie rozdziały książki czyta się jednym tchem, nie mogąc się od niej oderwać. Kocham, kocham i jeszcze raz kocham!
Informacje dodatkowe o Dziedzictwo ognia:
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788328021341
Liczba stron: 654
Tytuł oryginału: Heir of fire
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Dodał/a opinię:
Nuki47
Sprawdzam ceny dla ciebie ...